Około 12 tys. osób wzięło udział w głosowaniu na projekty zgłoszone do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Wyniki poznamy we wrześniu.
Głosowanie trwało od 10 czerwca do 10 sierpnia. - Oddano 10 tys. ważnych głosów. Nie jest to zbyt duża liczba. To pokazuje, że musimy bardziej zmobilizować mieszkańców miasta, którym przede wszystkim ma służyć budżet obywatelski - mówi Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta. - W kolejnych latach będziemy chcieli jeszcze mocniej zaangażować radomian w decydowanie o losach miasta i zmienianie swojego otoczenia. Wspólnie z przedstawicielami organizacji pozarządowych i wnioskodawcami będziemy się zastanawiać, co w budżecie obywatelskim można poprawić.
W okresie głosowania pracownicy Centrum Komunikacji Społecznej wyjeżdżali z urną mobilną około 150 razy. Zachęcali radomian do głosowania m.in. w miejskich autobusach. Jak poinformował M. Tyczyński, to nadal najpopularniejsza forma głosowania w Radomiu. - Mieszkańcy oddali dużo głosów w miejscach, gdzie pojawiała się mobilna urna. Natomiast mocniej będziemy chcieli postawić na promocję głosowania przez internet. To jest najprostsza forma, ale niezbyt popularna, będziemy chcieli to zmienić - powiedział.
Liczenie głosów potrwa miesiąc. Wyniki poznamy 10 września. Zwycięskie projekty automatycznie znajdą się w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta.
- W ostatnich dniach pojawiła się szansa, że jeden z projektów, czyli budowa muszli koncertowej w parku Kościuszki, otrzyma zewnętrzne dofinansowanie. Jeśli tak się stanie, a jednocześnie inwestycja znajdzie się wśród zwycięzców głosowania, to budowa będzie realizowana z pozyskanych pieniędzy, a w to miejsce wejdzie kolejne zadanie z budżetu obywatelskiego. Nie stać nas na to, by nie wykorzystywać pieniędzy, które przychodzą do nas z zewnątrz - informuje M. Tyczyński.
Pod głosowanie zostało poddanych 91 projektów, których szacunkowa wartość nie przekracza 600 tys. zł. Przyszłoroczny budżet obywatelski wynosi 4,8 mln zł.