To była kolejna rekonstrukcja przybliżająca widzom zmagania w wojnie polsko-bolszewickiej z lat 1919-1920. Tym razem historyk Przemysław Bednarczyk opowiadał o udziale w tej wojnie żołnierzy-ochotników i rekrutów z regionu radomskiego.
Widowisko wpisało się w cykl historycznych rekonstrukcji organizowanych w ostatnich latach, którym przyświeca hasło ”Twierdzą nam będzie każdy próg”. Organizatorzy corocznych spektakli historycznych dbają o to, by widzom, którzy oglądają widowisko, przybliżać udział w tamtej zwycięskiej wojnie rekrutów i wolontariuszy z regionu radomskiego.
- Zmasowane działania polskich armii, dywizji i pułków były możliwe nie tylko dzięki poświęceniu tworzących je oficerów i żołnierzy, ale także dzięki ogromnej ofiarności cywilów, którzy - często żyjąc w skrajnie trudnych warunkach materialnych - przekazywali wojsku żywność dla ludzi i koni, umundurowanie, obuwie i środki finansowe - mówią Przemysław Bednarczyk i Sebastian Piątkowski. Obaj historycy są autorami monografii historycznej ”Twierdzą nam będzie każdy próg. Społeczeństwo ziemi radomskiej w okresie wojny polsko-bolszewickiej lat 1919-1920”.
Ich monografia stała się fundamentem scenariusza historycznej rekonstrukcji, która przedstawiała walki 24 pułku piechoty, 4 szwadronu 11 pułku ułanów i 3 pułku piechoty legionów. W tych jednostkach walczyli w wojnie polsko-bolszewickiej żołnierze, którzy pochodzili z Radomia i z wielu miejscowości byłej zaborczej guberni radomskiej.
Każdy tych z oddziałów przeszedł bojowy szlak, który w pierwszej fazie wojny obejmował tereny na kresach wschodnich. Tam, tocząc krwawe walki z sowietami, wycofywali się, by - po kontrofensywie i wielkiej wygranej, nazwanej cudem nad Wisłą - gromić najeźdźcę, który uchodził z ziem niepodległej Polski. Każda z jednostek w wyniku działań wojennych poniosła straty, ale też miała swych bohaterów, którzy jeszcze podczas działań wojennych zostali odznaczeni orderami Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych.