Przewodnik w dojrzewaniu świata

- W drodze do dojrzałości jednostki, ale i całe społeczeństwa potrzebują przewodników. Jednym z nich, i dla naszego narodu, ale też i dla współczesnego świata był św. Jan Paweł II - mówił w homilii bp Tomasik. Ordynariusz przypomniał szereg encyklik papieża Polaka, które - jak powiedział - nie były lekturą łatwą, ale bardzo potrzebną i pożyteczną.

Mówiąc o dziedzictwie papieskiego nauczania, ordynariusz odwołał się do jego przemówień wygłoszonych w Polsce. Przede wszystkim przypomniał te, które odnosiły się do kwestii kultury i obecności wiary w jej przestrzeni. Bp Henryk przywołał najpierw papieską definicję kultury, którą ten podał w Gnieźnie, gdzie w 1979 r. spotkał się z młodzieżą: "Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi. Powstaje ona w służbie wspólnego dobra i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot".

Szukając kolejnego elementu dziedzictwa społecznego nauczania papieża Polaka, bp Tomasik wskazał na nauczanie o sumieniu, a tutaj osąd Jana Pawła II wygłoszony w 1995 r. w Skoczowie: "Polska potrzebuje dziś ludzi sumienia". - Sumienie jest fundamentem budowania prawidłowych postaw moralnych - mówił pasterz radomski.

Trzeci podkreślany przez bp. Tomasika element dziedzictwa nauczania Jana Pawła II to harmonia między nauką a wiarą. O niej mówił Jan Paweł II w 1999 r. w Toruniu, podczas spotkania z rektorami wyższych uczelni. Bp Henryk przypomniał fragment wygłoszonego wówczas papieskiego przemówienia: "Czy rozum i wiara to dwie rzeczywistości, które wzajemnie muszą się wykluczać? Wiara i rozum to dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Potrzebna jest dzisiaj praca na rzecz pojednania wiary i rozumu. Wiara, pozbawiona oparcia w rozumie, skupia się bardziej na uczuciach i przeżyciach, co stwarza zagrożenie, że przestanie być propozycją uniwersalną. Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo, może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu. Analogicznie, gdy rozum nie ma do czynienia z dojrzałą wiarą, brakuje mu bodźca, który kazałby skupić uwagę na specyfice i głębi bytu. Odpowiedzią na odwagę wiary musi być odwaga rozumu".

Tydzień Społeczny potrwa do czwartku. W jego programie szereg ciekawych spotkań i inicjatyw. Jest z czego wybierać. Szczegółowy program każdego dnia na stronie: radom.gosc.pl w zakładce "Zapraszamy".