– Gdy otworzyli drzwi, bp Gołębiowski z różańcem w dłoni leżał na podłodze samochodu, przygniatany butami porywaczy – przypominał w homilii bp Piotr Turzyński.
W tym roku przypada 35. rocznica śmierci sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego. W jedlińskiej świątyni pw. Świętych Apostołów Piotra i Andrzeja, w której bp Gołębiowski w 1902 roku przyjął sakrament chrztu świętego, modlono się o jego rychłą beatyfikację. Przed Eucharystią, której przewodniczył bp Turzyński, młodzież z miejscowego PG im. bp. Gołębiowskiego w prezentacji słowno-muzycznej przypomniała postać patrona. Biskup w homilii mówił o zasługach bp. Gołębiowskiego dla ówczesnej diecezji sandomierskiej i podkreślał, że w jego życiu Maryja zawsze objawiała się jako nadzieja. Zapamiętano też, że bardzo często brał różaniec do ręki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.