W Białobrzegach odbyła się promocja książki o dziejach miejscowości, a przede wszystkim jej parafii. Autorem monografii "Parafia Białobrzegi dawniej i dziś" jest pochodzący z tego miasta ks. Radosław Kacprzak. - Ta książka to spłacenie długu wdzięczności wobec ludzi, wśród których wzrastałem - mówi kapłan.
Ks. Kacprzak, kapelan radomskiego szpitala przy ul. Aleksandrowicza i wykładowca w radomskim seminarium, obronił doktorat z teologii, specjalizując się w homiletyce, czyli teorii i praktyce kaznodziejstwa. Ale to nie zahamowało jego zamiłowania do historii, a szczególnie do badania dziejów jego małej ojczyzny. - Gdzieś u początku stanęła praca semestralna podczas studiów seminaryjnych. Na II roku ks. Artur Hejda, wówczas wykładowca historii Kościoła, a dziś proboszcz w mojej rodzinnej parafii, dał nam zadanie: pracę pisemną o dziejach naszych rodzinnych parafii. Napisałem ją, miała około 10 stron. I wtedy zrodziła się myśl, by te dzieje badać dalej - wspomina.
Okładka książki
Ks. Radosław Kacprzak, Parafia Białobrzegi dawniej i dziś, Radom 2015
Reprodukcja: ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
Potem przyszły żmudne kwerendy w archiwach, głównie w kurii sandomierskiej, ale też w Radomiu, Poznaniu, Gnieźnie i Wrocławiu. Były też rozmowy z wieloma mieszkańcami Białobrzegów, którzy wspierali myśl o napisaniu monografii i zadbali o to, by rodząca się książka miała możliwie szeroką dokumentację fotograficzną. - Książka zawiera reprodukcje około 300 fotografii, które solidnie ilustrują to, o czym piszę - mówi autor.
Promocja książki odbyła się w białobrzeskim gimnazjum. Obecni byli przedstawiciele władz miasta i powiatu, reprezentanci placówek oświatowych, a także duchowni: obecni i byli duszpasterze parafii w Białobrzegach i w dekanacie jedlińskim, wykładowcy w radomskim seminarium i pracownicy kurii biskupiej. - Tę książkę przyjmuję z dużą ciekawością i sentymentem. Jej autor jest moim kolegą z czasów szkolnych i ministranckich. Publikacja ukazuje się w roku 475. rocznicy nadania praw miejskich Białobrzegom - mówi Adam Bolek, burmistrz miasta.
- W imieniu swoim i parafian bardzo dziękuję autorowi za podjęcie trudu opisania małej ojczyzny. Praca nad książką jest na początku gorzka, trudna. Jest po prostu wysiłkiem. Jednak w efekcie, jak to mówi autor biblijnej Apokalipsy, jest słodka jak miód. Chciałbym, żeby lektura tej książki była nie tylko podróżą historyczną, ale też przeżyciem przynoszącym odczucie smaku miodu, rozpływającego się w ustach - mówi ks. Artur Hejda.
Podczas promocji książki wystąpili Monika Świostek i Rafał Hołub
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość