– Strój duchowny był, jest i niech będzie znakiem miłości, a dla niej warto żyć, jak mówił św. Jan Paweł II – przekonywał bp Piotr Turzyński.
W radomskim Wyższym Seminarium Duchownym odbyła się patronalna uroczystość połączona z promocjami alumnów. Ci z V roku studiów i formacji zostali włączeni do grona kandydatów do święceń diakonatu i kapłaństwa. A ci z III roku otrzymali pozwolenie na noszenie stroju duchownego. O wadze stroju duchownego, który był i jest znakiem świadectwa, mówił bp Turzyński, który przewodniczył liturgii. – Niedawno wróciłem z Białorusi, gdzie głosiliśmy rekolekcje. Opowiadano nam historię ks. Witolda Iwińskiego, którego można nazwać drugim o. Maksymilianem Kolbem. Gdy w Pińsku w 1943 r. Niemcy w odwecie za akcję partyzantów aresztowali grono cywilów, pojmano też ks. Iwińskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.