- Warto być w wolontariacie, ta działalność daje satysfakcję - powiedziała Daria Drabik, liderka Młodzieżowego Klubu Wolontariatu przy PG nr 13.
1300 - to ogólna liczba młodych ludzi, których łączy wolontariat, a działają w szkolnych kołach związanych ze Stowarzyszeniem Centrum Młodzieży „Arka”. To właśnie dla nich, w podziękowaniu za całoroczne, bezinteresowne działania na rzecz drugiego człowieka, ale nie tylko, organizowany jest w okresie karnawału Bal Wolontariusza. W tym roku odbywał się on po raz szesnasty. Uczniowie-wolontariusze ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych bawili się w PG nr 6 w Radomiu przy ul. Sadkowskiej 16. Placówka ta już po raz drugi była organizatorem takiego karnawałowego wydarzenia.
- To wielkie wyróżnienie, że mogliśmy być gospodarzami imprezy, która zgromadziła ponad 300 wolontariuszy, którzy działają w szczytnych celach. Każda działalność, która wnosi coś dobrego, a jest to niewątpliwie wolontariat, jest bardzo ważna w wychowaniu. Nikt nie ma wątpliwości, że jeśli działamy dla dobra drugiego człowieka, to jest to coś bardzo pozytywnego, dobrego - powiedziała Aneta Maciejewska-Pawłowska, dyrektor PG nr 6.
Gospodarzami balu byli: dyrektor Aneta Maciejewska-Pawłowska, Ewa Kamińska - wiceprezes Centrum Stowarzyszenia Młodzieży „Arka” i ks. Andrzej Tuszyński - prezes SCM „Arka”. - Wszystko, co robimy w wolontariacie, nazywam formacją. To, że się dzisiaj spotykamy, to też jest formacja. Po pierwsze, pokazujemy, jak się bawić kulturalnie, bez alkoholu, używek, dopalaczy. Po drugie, jest to integracja całego środowiska wolontariackiego i po trzecie, to podziękowanie dla tych młodych ludzi za ich pracę. Ale za chwilę rozpoczną się ferie i ci młodzi ludzie będą pomagali dzieciom, będą pracowali w swoich klubach wolontariatu, których jest już prawie 40. Bal jest pięknym świadectwem tych młodych ludzi, że coś robią, coś dają, ale z drugiej strony potrafią się świetnie bawić. To jest bardzo ważne - mówił ks. A. Tuszyński. Powiedział też, że przesłaniem balu jest możliwość poznawania się młodych ludzi i integracji. - Młodzież ma się spotykać. W przyszłości, daj Boże, żeby wśród nich były fajne małżeństwa. Oni muszą się gdzieś poznawać, gdzieś się ze sobą integrować. Tych małżeństw z kręgu wolontariuszy jest coraz więcej i jak patrzę na to, tak z boku, to są to dobre, udane małżeństwa - dodał kapłan.
Zanim bal został oficjalnie otwarty, słowo do zebranych powiedział również Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Jako przedstawiciel władz miasta jestem dumny, że w naszym mieście jest tak wiele młodych, otwartych serc, które są gotowe pomagać innym. Z tego się cieszymy, z tego jesteśmy dumni, zawsze będziemy was wspierać - powiedział.
Wśród roztańczonych wolontariuszy była Daria Drabik, liderka Młodzieżowego Klubu Wolontariatu przy PG nr 13. W wolontariat zaangażowana jest od 5 lat. Najbardziej podoba się jej praca z dziećmi. Cieszy ją uśmiech tych, którym pomaga. - Warto być w wolontariacie, ta działalność daje satysfakcję, ponieważ można komuś pomagać. Bo przecież nie każdy ma kogoś, kto może mu pomóc - mówiła Daria.
Gospodarze tego wydarzenia zadbali o poczęstunek dla swoich gości, a ten przygotowany był na bardzo długim stole, ustawionym na szkolnym korytarzu. Honorowy patronat nad Balem Wolontariusza objęli: Radosław Witkowski, prezydenta Radomia, bp Henryk Tomasik oraz ks. Mirosław Prasek COr, przełożony Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri w Radomiu.