Z krzyżem na szczycie budowla ma 34 m wysokości. Widać ją z daleka, gdy się wjeżdża do Radomia z zachodu od strony Przysuchy.
W tym roku w grudniu przypadnie 20. rocznica erygowania parafii przez bp. Edwarda Materskiego, ówczesnego ordynariusza. Do organizowania wspólnoty na radomskiej Koziej Górze został oddelegowany ks. Zbigniew Sieroń. Dwa lata później bp Materski poświęcił plac pod budowę kościoła. Świątynię zaprojektował architekt Henryk Włodarczyk, a konstruktorem był Józef Stępień. – Obaj panowie przygotowali także wszystko, byśmy teraz mogli zakończyć kolejny etap budowy świątyni i jej otoczenia. Prace prowadziliśmy w dwóch etapach. Najpierw dwa lata temu były pierwsze prace, a teraz doprowadziliśmy dzieło do końca. Bardzo dziękuję parafianom za pracę, ofiary materialne i modlitwę, bo wszystko zrobiliśmy własnym wkładem. Zostało jeszcze zamontowanie trzech dzwonów o imionach: „Jezus”, „Maryja” i „Stefan”. Ten ostatni przypomina Prymasa Tysiąclecia – wyjaśnia ks. Sieroń.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.