Ks. Gurgacz zwyciężył Żelaznego

Przyjechali z kilku miejsc Polski, by oddać hołd tym, którzy byli niezłomni.

Gdy znany aktor na tegorocznej ogólnopolskiej gali Orłów niewybrednie próbował drwić z żołnierzy wyklętych, ponad 70 młodych ludzi w hali PG nr 13 w Radomiu zagrało w turnieju, by uczcić bohaterów. A że o uczczenie i pamięć szło przede wszystkim, pokazywały nazwy 12 drużyn – np. „Zagończyk”, „Inka”, „Huzar”, „Żelazny”. Podobnie było i podczas rozmów z zawodnikami. – Nazwa naszej drużyny to „Zagończyk”, czyli Franciszek Jerzy Jaskulski. On był oficerem Armii Krajowej, działaczem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, walczył na naszym terenie. Został skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano w Kielcach w 1947 r. – opowiada Artur Kozera.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY