Pola Nadziei to międzynarodowa akcja, która ma pomóc ludziom chorym na raka. Diecezja radomska włączyła się w nią po raz trzeci. W ciągu trzech lat posadziliśmy 12 tysięcy żonkili.
- Chcemy, by poprzez naszą akcję ludzie dorośli oraz młodzież byli bardziej wrażliwi na los nieuleczalnie chorych. Ma nam przypominać o ludziach cierpiących, oczekujących naszej opieki w trudnym dla nich okresie - wyjaśnia ks. Robert Kowalski, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej.
Cebulki żonkili sadzone były jesienią. Wiosną, kiedy kwiaty zakwitają, odbywają się - najczęściej przy kościołach po niedzielnych Mszach św. - kwesty. Ofiarodawcy otrzymują od wolontariuszy kwiat żonkila lub jego symbol, a dochód przeznaczany jest na specjalistyczny sprzęt.
- Niektóre osoby nie chcą mówić o swojej chorobie nowotworowej, mają obawy, wstydzą się. Choroba to nie jest żaden wstyd, a czym więcej będziemy o niej mówić i mieć grono przyjaciół, tym łatwiej będzie się z chorobą zmagać. Chciejmy wiosną, kiedy zakwitają żonkile, solidaryzować się z osobami, które chorują na nowotwory, odwiedzajmy ich, wspierajmy naszą serdecznością. Wiele z tych osób potrzebuje transportu do lekarza specjalisty, a nawet, by ktoś zrobił im codzienne zakupy - mówi ks. Robert i zachęca, byśmy w trwającym właśnie Tygodniu Miłosierdzia znaleźli czas, by odwiedzać chorych oraz solidaryzować się z nimi i za nich się modlić.
- Poprzez naszą akcję chcemy uwrażliwić na los nieuleczalnie chorych - mówi ks. Robert Kowalski
Marta Deka /Foto Gość