Do sanktuarium Królowej Różańca Świętego w Wysokim Kole pielgrzymowali ci, którzy modlą się codziennie za księży. To była już IX Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu "Margaretka".
Ks. Grzegorz Wójcik, kapelan radomskiego szpitala i asystent diecezjalny Akcji Katolickiej mówi, że ta modlitwa ma dla niego ogromne znaczenie. - Cieszę się, że są ludzie, którzy codziennie w wyznaczonym dniu zobowiązali się, że będą o mnie pamiętać w modlitwie. Znam te osoby. Niektóre są ze szpitala, gdzie pracuję, inne z jakiejś pielgrzymki, ale jest i moja mama, tata, siostra, siostrzeńcy. Ta modlitwa jest mi bardzo potrzebna, aby skutecznie ewangelizować - powiedział.
Pani Zofia z Kozienic "Margaretki" organizuje od 2001 r. Pierwszą założyła w Medjugorie dla ks. Piotra Stępnia, który obecnie jest misjonarzem w Brazylii. Do tej pory dzięki niej powstało 61 takich wspólnot. - Dla mnie to wielka radość, że w ten sposób możemy pomóc kapłanom, by ich uświęcić czystą miłością do ludzi i do Boga - powiedziała.
Pani Teresa, też z Kozienic, modli się za 14 kapłanów. Codziennie mam po dwóch, w piątek doszedł mi papież Franciszek. Zawsze znajdę czas na modlitwę. Wierzę, że Pan Bóg mi na każdym kroku pomaga - mówi.
Pani Bożena z parafii w Lipsku chciałaby, żeby wszyscy kapłani byli święci. Modli się, bo wie, że wiele niebezpieczeństw na nich dziś czyha.
Pan Stanisław z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu modlitewną opieką objął dwóch księży. - Jeden jest moim byłym uczniem, a drugi jest z rodziny. Żona modli się za więcej księży. Ostatnio założyła trzy "Margaretki" dla naszych biskupów. Modlitwa jest potrzebna kapłanom, bo tak jak każdy człowiek mają swoje słabości. Musimy ich wzmacniać - powiedział.