- Dziękujemy za troskę o tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy, za obecność w życiu wielu naszych parafii w całej diecezji - mówił bp Henryk Tomasik podczas jubileuszowej uroczystości.
Od 75 lat na terenie parafii farnej pracują siostry Zgromadzenia Sióstr Św. Michała Archanioła - michalitki. Siostry zaprosił ówczesny proboszcza ks. Wacław Kosiński. Dnia 29 sierpnia 1941 roku na polecenie zarządu Zgromadzenia, przybyła do Radomia s. Germana Mentel, a później przełożona s. Gabriela Sporniak, s. Jolanta Bociańska i s. Hieronima Banaś.
Początki na ul. Rwańskiej były dla sióstr przez pewien czas bardzo ciężkie. Siostry nie tylko cierpiały głód i chłód, brak im było najpotrzebniejszych rzeczy, ale przede wszystkim doznawały wielu upokorzeń ze strony niechętnych osób.
Stopniowo jednak zdobywały sobie serca i uznanie wielką pokorą, poprzestawaniem na małym i pracowitością. Wiele życzliwości i pomocy okazał wówczas siostrom administrator kościoła Św. Trójcy - ks. Piotr Gołębiowski, późniejszy biskup sandomierski.
Przez cztery lata siostry posługiwały księżom, a na utrzymanie zarabiały szyciem i haftowaniem szat liturgicznych. Wciąż jednak przeżywały fakt, że nie pracują z dziećmi. W 1945 roku pojawiła się szansa takiej pracy ponieważ w sąsiednim budynku przy ul. Grodzkiej KOSp.-RGO zorganizował "Pogotowie" dla dzieci potrzebujących natychmiastowej pomocy. W marcu 1945 roku dzięki staraniom przełożonej s. Gabrieli Sporniak objęły zarząd Domu Dziecka przy ul. Grodzkiej 8. Po ciężkich zmaganiach z wieloma niedostatkami siostry doprowadziły zakład do rozkwitu, za co zyskały ogólne uznanie. Dom dziecka siostry prowadziły do września 1949 roku, ponieważ pod koniec roku szkolnego władze zdecydowały o upaństwowieniu placówki.
W 1951 roku w Radomiu pracowało 6 sióstr, które oprócz stołówki zajmowały się kościołem parafialnym, bielizną kościelną, ubierały także kościół oo. Jezuitów, opiekowały się chorymi w parafii.
Od 1952 roku siostry "z Rwańskiej" zaczęły prowadzić katechizację. Obsługę kościoła i katechizację przy kościele św. Trójcy siostry pełniły do 1975 roku. Ale do początku lat 90-tych księża jezuici stołowali się w kuchni u sióstr na ul. Rwańskiej.
Z dniem 15 stycznia 1955 roku, po uzyskaniu wcześniejszej zgody ks. bp Jana Lorka, siostry objęły również swoją pracą gospodarstwo domowe (kuchnię i pralnię) w klasztorze u oo. Bernardynów.
Trzeba zaznaczyć, że siostry "z Rwańskiej" oprócz swoich stałych obowiązków, były często proszone przez okolicznych proboszczów m.in. z Orońska, Zakrzewa, Pionek, kaplicy na Firleju o robienie dekoracji w kościołach na odpusty, święta czy z okazji innych ważnych dla parafii uroczystości oraz o przygotowywanie w tych parafiach posiłków odpustowych dla kapłanów.
W 1977 roku siostry objęły prowadzenie kancelarii parafialnej, w parafii farnej w której pracowały do 2002 roku.
Ważnym dziełem dla wspólnoty sióstr przy ul. Rwańskiej była inicjatywa s. Juliuszy Krajewskiej, którą siostry podjęły w 1984 roku. Siostra jako katechetka widziała naglący potrzebę zorganizowania czasu dla dzieci i udzielenia im pomocy w odrabianiu lekcji. Na początku spotkania odbywały się raz w tygodniu w tzw. „Kapliczce”. Po dwóch latach działalności "Kapliczki" dzieci zaczęły gromadzić w tzw. "Kaplicy-Piątce", gdzie odbywały się także lekcje religii. Od 1986 roku dzieci mogły gromadzić się codziennie. W tym roku "Kapliczka" przyjęła nazwę "Oratorium sługi Bożego ks. Bronisława Markiewicza". Grupa rozrastała się.
Dzięki staraniom sióstr i przychylności władz miasta warunki lokalowe znacznie się polepszyły gdy z jednego pomieszczenia dzieci przeniosły się do kamienicy Rynek 9.
W 2003 roku niespodziewanie Oratorium musiało opuścić kamienicę przy ul. Rynek 9. Władze miejskie znalazły nowe miejsce dla Oratorium - przy ul. Moniuszki 5.
Dzięki władzom miasta siostry zakupiły w 2003 roku na korzystnych warunkach, dawny budynek izby wytrzeźwień przy ul. Wernera 7A. Budynek został gruntownie przebudowany i dostosowany do potrzeb Świetlicy.
Obecnie w domu przy ul. Wernera przebywa 6 sióstr, które posługują modlitwą i pracą: w Oratorium, w katechizacji dzieci w PSP nr 7, w zakrystii w kościele farnym, w kuchni domowej i przy pielęgnacji ogrodu.