Pierwszą katechezę bp Henryk Tomasik wygłosił w specjalnym namiocie ustawionym w Pobiedniku Wielkim, gdzie przebywają m.in. uczestnicy ŚDM z diecezji radomskiej.
- Słowa bp. Tomasika utwierdziły mnie, że Boże Miłosierdzie po prostu nie ma granic - mówi Weronika, licealistka z Sierpca.
Katecheza bp. Henryka zakorzeniona była w ewangelicznych obrazach. Jako pierwsza przywołana została scena spotkania Pana Jezusa z Zacheuszem. Ten celnik z Jerycha, doświadczywszy miłosierdzia, postanowił czterokrotnie wynagrodzić wyrządzone przez niego krzywdy.
Kolejna ze scen to przypowieść o marnotrawnym synu i miłosiernym ojcem. Bp Henryk, przypominając nauczanie św. Jana Pawła II, zatrzymał się obrazie wzruszonego ojca. - On wzruszył się, bo ocalało człowieczeństwo - mówił biskup.
A ukazując skalę Bożego Miłosierdzia, a może wręcz jej brak, odwołał się do ewangelicznej przypowieści o nielitościwym dłużniku.
Ten, gdy został zwolniony z oddania swemu panu długu w wysokości 10 tys. talentów, nie potrafił darować swemu dłużnikowi 100 denarów. Ta kwota to zapłata za 100 dniówek pracy. Może niemało, ale 10 tys. talentów starczyłoby na zapłatę za 84 mln dniówek.
Bp Tomasik cytował także „Dzienniczek” św. s. Faustyny Kowalskiej i mówił młodym, że Pan Bóg patrzy na człowieka przez miłosierdzie.
- Nieco zmokliśmy, ale to w niczym nie studzi zapału. Po katechezie program dnia przewiduje wyjazd na resztę dnia na Festiwal Narodów - mówi ks. Damian Fołtyn, neoprezbiter z Radomia.
W Pobiedniku Wielkim bazę noclegową, oprócz młodych z diecezji radomskiej, mają także uczestnicy ŚDM z diecezji płockiej i Drogi Neokatechumenalnej.
Zawiązują się już liczne nowe znajomości i przyjaźnie, a z każdą chwilą przybywa wrażeń i wspomnień, które zostaną na całe życie. Mówi o tym Dominika, koleżanka Weroniki, również licealistka z Sierpca.
- Bardzo się cieszę, że przyjechałam na Światowe Dni Młodzieży. Taka okazja w Polsce trafia się raz na kilkadziesiąt lat. Następnym razem, jeśli to się stanie, będziemy już zapewne dorośli, ale ufam, że nadal młodzi duchem. Wrażenia i wspomnienia zostaną na całe życie, a po powrocie do domu będzie bardzo dużo do opowiadania.
Słuchaczami katechezy byli m.in. młodzi z diecezji radomskiej i płockiej.
ks. Damian Fołtyn