W Radomiu wsiadło 800 pielgrzymów, w Skarżysku-Kamiennej kolejnych 300. Na ŚDM do Krakowa pojechał drugi pociąg z pielgrzymami z diecezji radomskiej.
- Od poniedziałku w Krakowie jest moja córka Małogorzta. Jest w grupie międzynarodowej ze studentami z Austrii. Telefonuje i opowiada o fantastycznej atmosferze. Mówi, że jej koleżanki i koledzy z zagranicy są zauroczeni. Zapewnia, że jest fantastycznie i bezpiecznie. A ja sama, gdy widzę w relacjach mediów, jak świetnie są przygotowane i zabezpieczone Światowe Dni Młodzieży, nie czuję obaw. A poza tym jest jeszcze nasza wiara w Bożą opiekę i opatrzność. „Nie lękajcie się”, mówił pewnej niedzieli ks. Mariusz Krycia, wikariusz w naszej parafii, który dziś siedzi z młodzieżą w pociągu do Krakowa - mówi Danuta Woźniak, z radomskiej parafii Matki Odkupiciela na osiedlu Południe II. Przyszła na dworzec odprowadzić jadących do Krakowa córkę Pauliną i syna Łukasza. - Oni od początku chcieli jechać na ŚDM i cieszę się, że jadą. Wierzę, że wrócą stamtąd umocnieni w wierze i przynależności do Kościoła - dodaje mama.
Drugi z pociągów z Radomia do Krakowa (pierwszy pojechał w poniedziałek) zaczął się zapełniać w czasie Dni w diecezji. – Po pierwszych zapisach, już wcześniej, w te ostatnie dni, to był drugi szturm zgłaszających się na wyjazd. Zadziałała atmosfera ŚDM-owych Dni w diecezji. Gdy w Radomiu, ale i w diecezji pojawili się goście z zagranicy i pokazali swój entuzjazm, nasza młodzież odpowiedziała podobnie. Te zgłoszenia w ostatnich dniach nie były łatwe dla nas ze strony organizacyjnej, ale sprawiały mnóstwo radości - mówi ks. Marcin Gregier, wikariusz z radomskiej parafii pw. św. Piotra (os. Gołębiów II), jeden z księży odpowiedzialnych za organizację czwartkowego pociągu z Radomia do Krakowa. – W sumie ten zestaw jedzie całkowicie wypełniony pielgrzymami. W Radomiu wsiada 800 osób, a kolejne 300 dołącza w Skarżysku-Kamiennej. Wracamy w nocy z niedzieli na poniedziałek - informuje ks. Gregier.
- Okazuje się, że spośród moich koleżanek i kolegów z parafii św. Piotra w Radomiu, gdzie od 10 lat jestem ministrantem, prawie wszyscy, albo już są w Krakowie, albo jadą dzisiaj. Bardzo się cieszę, że i ja dołączam do grona uczestników ŚDM w Krakowie. Ruszam tam z osobistymi intencjami i mam nadzieję, że pierwszy raz w życiu zobaczę na żywo papieża Franciszka - mówi Mateusz Zając, uczeń IV LO w Radomiu.