Po przejechaniu ponad 60 tys. km do Radomia powrócił samochód kaplica, który niemal we wszystkich polskich diecezjach woził krzyż i ikonę Matki Bożej, symbole Światowych Dni Młodzieży.
Samochód w grudniu 2014 r. poświęcił bp Henryk Tomasik. - Cieszymy się bardzo, że zaprzyjaźniony z nami anonimowy przedsiębiorca ufundował ten samochód. Posłuży za samochód kaplicę, który będzie przewoził symbole ŚDM. Jest to fiat ducato, długości 4 m, bo - jak wiemy - krzyż mierzy 3 m 80 cm. Jest tam, oczywiście, miejsce na ikonę Matki Bożej - mówił w dniu poświęcenia ks. Mariusz Wilk, koordynator ds. przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w diecezji radomskiej.
Samochód został wyposażony w środku w taki sposób, żeby pełnił rolę kaplicy. Wewnątrz jest podświetlony. Z zewnątrz został oklejony logotypem Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Samochód pojechał najpierw do diecezji opolskiej. Potem był także na Ukrainie i niemal w każdej polskiej diecezji. W naszej diecezji symbole ŚDM były w Wielkim Tygodniu 2015 roku. Jako ostatnia, wciąż posługując się radomskim samochodem kaplicą, tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży, symbole przyjęła diecezja krakowska.
- Samochód z dobrze widocznymi symbolami budził duże zainteresowanie innych kierowców - mówi Dominik Piech, który był kierowcą samochodu kaplicy podczas nawiedzenia w archidiecezji krakowskiej.
Podczas nawiedzania polskich diecezji samochód pokonał ponad 60 tys. km.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość