Tu można dotknąć historii

Dwudniowe uroczystości w Studziankach Pancernych i w Mniszewie upamiętniły żołnierzy poległych podczas trwającej tydzień obrony przyczółka warecko-magnuszewskiego. Bitwa odbyła się w 1944 roku. Rozpoczęła się 9 lipca.

Oddziały polskie i radzieckie obroniły przyczółek przez zajęciem go przez wojska III Rzeszy. Obie strony poniosły duże straty. By uczcić pamięć poległych żołnierzy, Muzeum Studzianki Pancerne zaprosiło na dwudniowe obchody w Muzeum w Studziankach, Skansenie Bojowym 1 Armii Wojska Polskiego w Mniszewie, a także na terenie okolicznych miast i wsi.

W Mniszewie, gmina Magnuszew, odbyło się „Militarne spotkanie na przyczółku”, a w nim m.in. Rajd Pojazdów Historycznych. - To pierwsza taka impreza, zorganizowana przez Marka Drapałę, wójta gminy Magnuszew. Uważam ją za bardzo udaną. Przejechaliśmy szlakiem bojowym I Armii Wojska Polskiego. Na tym terenie ginęli polscy żołnierze. Chcemy, żeby pamięć o tamtych wydarzeniach nie zaginęła - nie tylko tu, ale w całej Polsce. Należymy do Stowarzyszenia Pojazdów Militarnych Willys-Jeep Club Polska - powiedział Hipolit Rokicki, wiceprezydent stowarzyszenia. Taki sprzęt to frajda dla młodych miłośników historii   Taki sprzęt to frajda dla młodych miłośników historii
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W Skansenie Militarnym I Armii Wojska Polskiego w Mniszewie można było obejrzeć m.in. eksponaty z pola bitwy, pojazdy z czasów II wojny światowej, czołgi. W godzinach wieczornych odbyła się projekcja filmu „Karbala” w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza. - Skansen militarny to dawne obozowisko żołnierzy polskich, którzy oczekiwali na szturm na Warszawę. Od września 1944 roku do stycznia 1945 roku tu koczowali. 14 stycznia 1945 roku ruszyli na Warszawę, by ją wyzwolić 17 stycznia 1945 roku – opowiada M. Drapała, wójt i pasjonat historii.

A skąd u wójta taka pasja? - Cały czas we mnie drzemie natura żołnierza zawodowego, ponieważ przez wiele lat służyłem w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, byłem szefem bezpieczeństwa lotów. Później, jako aktywny pilot, latałem w liniach lotniczych  Eurolot. Po zakończeniu służby i przygody z wojskiem postanowiłem swoją pasję realizować w gminie Magnuszew. Miejscowy skansen był zaniedbany, wymagał nakładów pracy. Jak widać, część sprzętu została już odnowiona. Powstają nowe obiekty - opowiada wójt.

Widać też inne efekty tej pracy. Skansen zaczął żyć. Od ubiegłego roku z inicjatywy wójta są tu organizowane m.in. pikniki militarne - frajda dla pasjonatów sprzętu wojskowego i amatorów historii. Hipolit Rokicki i jego historyczny pojazd   Hipolit Rokicki i jego historyczny pojazd
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W Studziankach Pancernych przez dwa dni wyeksponowane były pojazdy pancerne. Był pokaz czołgów, tych współczesnych (PT-91) i historycznych (t-34), oraz do obejrzenia z bliska sprzęt wojskowy. Pogoda płatała różne figle, ale - jak mówili miłośnicy historii i militariów - w niczym to nie przeszkadzało.

Drugi dzień obchodów miał charakter bardziej oficjalny. W skansenie w Mniszewie uroczystości rozpoczęły się modlitwą. Były Apel Pamięci i salwa honorowa. Pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów.

W Studziankach Pancernych pod pomnikiem-mauzoleum odśpiewano hymn Polski i miła miejsce modlitwa ekumeniczna. Po wystąpieniach okolicznościowych i wręczeniu odznaczeń były również Apel Pamięci i salwa honorowa. Później składano wieńce i wiązanki kwiatów.

Wystawa sprzętu militarnego z II wojny światowej w Studziankach Pancernych połączona była z codziennością żołnierskiego życia   Wystawa sprzętu militarnego z II wojny światowej w Studziankach Pancernych połączona była z codziennością żołnierskiego życia
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

 

 

 

 

 Wiktoria Kantorowicz chodzi do 5 klasy i interesuje się historią   Wiktoria Kantorowicz chodzi do 5 klasy i interesuje się historią
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..