W Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu odbyła się druga tura egzaminów wstępnych, na którą zgłosiło się 4 kandydatów z: Groszowic, Młodocina, Szydłówka i Huszlewa (diecezja siedlecka). A więc - podobnie, jak w lipcu - nikogo z Radomia.
Jeszcze we wrześniu 11 alumnów I roku rozpocznie tzw. kurs wstępny, a od października - studia filozoficzne i teologiczne. - Patrząc na kolegów podchodzących dziś do egzaminu, przypominam sobie, jak rok temu zgłosiłem się tutaj z dokumentami - mówi Dominik Idziak, alumn II roku. Pytany o wyobrażenia czy oczekiwania i to, co zastał w seminarium, opowiada: - Szczególnie zdumiało mnie, że cały dzień jest zagospodarowany i przeżywany według regulaminu. Modlitwy jest sporo, choć wydawało mi się, że będzie jej więcej. Z kolei nie myślałem, że będzie aż tyle wykładów, a szczególnie tak dużo przedmiotów filozoficznych. Nie sądziłem w ogóle, że będziemy tak szeroko wracać do antyku.
Jednocześnie Dominik cieszy się, że już coraz bliżej w programie studiów wykłady z teologii, do której przygotowuje filozofia.
Radomskie seminarium tworzy wspólnota 63 alumnów studiujących i formujących się do święceń na 6 rocznikach. Te są dość zróżnicowane liczebnie, bo o ile na II roku jest 5 kleryków, to na III - 20. Ostatni rok z kolei rozpocznie 6 diakonów. Poszerzy się także grono wykładowców. - Niemal wszystkie zajęcia ze śpiewu i muzyki kościelnej obejmie ks. Andrzej Zarzycki, który kończy muzykologię na KUL, a jego poprzednik ks. Henryk Ćwiek, który jest emerytem, będzie miał zajęcia tylko z diakonami. Cieszymy się, że ks. Ćwiek nadal będzie uczył, bo doświadczenie pracy seminaryjnej, rozpoczętej jeszcze w latach 70. ub.w., to dla nas ogromna wartość. Zajęcia z misjologii poprowadzi ks. Sylwester Jaśkiewicz, a z prawa administracyjnego - ks. Szymon Pikus - mówi ks. Jarosław Wojtkun, rektor seminarium.
Mówiąc o nowym roku studiów i formacji, ks. Wojtkun wraca do Światowych Dni Młodzieży. - W rozmowach z kandydatami wrześniowej tury pojawiała się sprawa ŚDM. Niektórzy mówili, że myśleli o seminarium, ale dopiero to wydarzenie pomogło w podjęciu decyzji. Jestem też ciekaw, a to okaże się po powrocie całego alumnatu z wakacji, jakie nowe impulsy ŚDM zostawiły i w nich, bo przecież całe radomskie seminarium, oprócz koniecznego dyżuru w gmachu, było w Krakowie. Nowy rok to również początek czasu jubileuszu. W 2017 r. będziemy obchodzili 25-lecie diecezji, a także seminarium. Musimy więc zebrać to wszystko i działać. Papież Franciszek powiedział kilka dni temu w Domu św. Marty, że trzeba mniej mówić, a więcej robić i czynami wzbudzać ciekawość, która zaowocuje pytaniami, dlaczego tak robisz. To przemodelowanie i danie impulsu, który w Krakowie papież Franciszek oddał znanym i powtarzanym apelem do porzucenia kanapy, a założenia butów: „Aby pójść za Jezusem, trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą chodzić po drogach, o jakich nigdy nam się nie śniło”. Choć warto dodać, że papież Benedykt XVI w najnowszej książce mówi o kanapie jako miejscu do głębokich przemyśleń. Tak więc akcja i kontemplacja - kończy rektor.
Radomscy alumni są studentami Wydziału Teologii KUL Jana Pawła II i mają indeksy tej uczelni
Komisja egzaminacyjna i wychowawcy (od lewej): ks. Jarosław Wojtkun, ks. Paweł Gogacz, ks. Stanisław Łabendowicz i ks. Marek Jagodziński
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość