Do Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej pielgrzymowali leśnicy i wspominali swojego patrona św. Franciszka z Asyżu.
Z siedziby Nadleśnictwa Skarżysko na teren sanktuarium - z wyrzeźbioną z drewna figurą św. Franciszka - przeszło niemal 200 osób. Jak przypomniał kustosz sanktuarium ks. prał. Jerzy Karbownik, leśnicy byli pierwsza grupą zawodową, która zaczęła przychodzić tu do Matki Bożej. - Dziś przybyliście ze świętym Franciszkiem i sztandarami. Dajecie świadectwo waszej wiary i przykład, że jest Bóg, bo patrzycie na piękną przyrodę, którą Bóg stworzył - powiedział kustosz.
Na miejscu pielgrzymi - pracownicy nadleśnictw, biura RDLP w Radomiu, przedstawiciele bliskich leśnikom instytucji i organizacji związanych z lasami i ochroną środowiska, a także księża i kapelani leśników - wysłuchali wykładu franciszkanina o. Piotra Kłysa, absolwenta Technikum Leśnego w Zagnańsku. Temat wystąpienia brzmiał: „Pochwała stworzenia u św. Franciszka zachętą do troski o przyrodę".
Mszy św. dla leśników przewodniczył bp Henryk Tomasik. W homilii przypomniał, że św. Franciszek odkrył Miłość, która objawiła się w tajemnicy Chrystusa Ukrzyżowanego, ale to on także powoli odkrywał całokształt objawienia Bożego - także w dziele stworzenia. To on uczy nas szacunku do tego, co Pan Bóg stworzył. Piękna przyroda to przecież wielkie dzieło Boże. - Od św. Franciszka będziemy się uczyć wzroku nowego, który widzi Boga Stwórcę. Od św. Franciszka uczymy się serca głębokiego, które dostrzega wielkość ofiary Chrystusa. Uczymy się od niego rąk pełnych dobra. On chciał, aby pokój zamieszkał w ludzkich sercach. On chciał, aby ludzie bardziej poczuli się braćmi, aby inaczej patrzyli na siebie i na siebie nawzajem - mówił bp. Henryk.
Po Eucharystii biskup poświecił figurę św. Franciszka.
Przed obrazem MB Ostrobramskiej Akt Zawierzenia leśników i ich dzieł Matce Bożej odczytał Andrzej Matysiak, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Ostatnim punktem pielgrzymki było zwiedzanie sanktuarium, po którym gości oprowadzał kustosz.