Dekonspiracja i egzekucje w odwecie

Uczczono pamięć pracowników radomskiej Fabryki Broni, zamordowanych przez Niemców w 1942 roku.

W 1922 roku podjęto decyzję o utworzeniu w Radomiu Państwowej Wytwórni Broni, przemianowanej w 1927 roku na Fabrykę Broni. Do wybuchu II wojny światowej zakład produkował broń palną oraz m.in. sprzęt motoryzacyjny i rowery na potrzeby wojska i na rynek cywilny.

Już w 1939 roku Fabryka Broni została przejęta przez Niemców i produkowała broń przeznaczoną dla Wermachtu. W ramach konspiracji pracownicy Fabryki produkowali elementy broni na potrzeby Armii Krajowej.

19 września 1942 w pociągu jadącym do Skarżyska, przed stacją kolejową w Rożkach niemieccy żandarmi podjęli próbę aresztowania jednego z żołnierzy podziemia. Doszło do strzelaniny, w której zginął dowódca grupy mjr Ewaryst Żetycki „Andrzej”.

Przy polskich żołnierzach znaleziono pistolety Vis, co doprowadziło do dekonspiracji działalności pracowników Fabryki. W odwecie władze niemieckie przeprowadziły masowe aresztowania oraz egzekucje. Na miejsce eksterminacji wybrano Radom i Rożki. 14 października 1942 roku niemieccy okupanci przed gmachem Fabryki Broni zamordowali 15 jej pracowników. W następnych egzekucjach stracono kolejnych 10 pracowników.

19 października 1958 roku w pobliżu miejsca egzekucji został odsłonięty pomnik upamiętniający pracowników pomordowanych podczas niemieckiej okupacji. Obchody rocznicy przed pomnikiem odbywają się od 35 lat.

W 74. rocznicę tamtych wydarzeń pod pomnikiem zebrali się mieszkańcy Radomia, parlamentarzyści, władze samorządowe, środowiska kombatanckie i patriotyczne, radomska młodzież oraz przedstawiciele Związku Strzeleckiego.

- Dziękuję pracownikom Fabryki Broni i związkowcom z „Solidarności” za wszystko to, co robicie dla upamiętnienia poległych - powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Modlitwę w intencji zamordowanych poprowadził ks. kan. Stanisław Sikorski, kapelan radomskiej „Solidarności”.

- To miejsce dla nas szczególne, zwłaszcza teraz, kiedy mamy do czynienia z rażącym przekłamywaniem historii, gdy zamienia się ofiary i napastników. Proszę wszystkich, abyśmy pamiętali o tym, jaki jest właściwy wymiar tej rocznicy i tego poświecenia ludzi, którzy zginęli za Polskę. Żebyśmy pamiętali o nich, naśladowali ich i godnie pracowali. Żebyśmy byli państwem silnym, żeby nikt nie mógł nam w przyszłości zagrozić. Jako prezes Fabryki Broni deklaruję, że to miejsce będzie ulepszone i że będzie wyglądało znacznie lepiej niż do tej pory. Żeby było pamiątką i żeby młodzież szkolna mogła przychodzić, i patrzeć na to, w jaki sposób kultywujemy tradycję - powiedział Adam Suliga, prezes Fabryki Broni.

Na koniec uroczystości pod pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..