W Auli Głównej Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu odbyły się warsztaty "Rozwój osobisty - moda czy konieczność?". Poprowadził je psycholog i trener Andrzej Śmiech. Spotkanie wpisało się w obchody 50-lecia Duszpasterstwa Akademickiego.
Zdaniem psychologa Andrzeja Śmiecha istotną sprawą jest kwestia określenia celu rozwoju i tego, co z tym rozwojem chcemy zrobić. - Każdy chce się rozwijać. Kwestia dotyczy rozwoju jako konieczności i kwestii ukierunkowania, bo każdy się rozwija, ale często w sposób nieukierunkowany. Oto ktoś rozwinął się w jakimś obszarze, ale jeszcze nie określił jaki to miało cel. O tym między innymi chcemy mówić. A rozwój, jak napisałem na tablicy, po prostu boli i powinien boleć - mówi A. Śmiech.
Andrzej Śmiech jest doradcą personalnym, praktykiem i psychologiem biznesu. Specjalizuje się w konstruowaniu programów rozwojowych wspierających osoby indywidualne, pary, organizacje oraz poszczególne zespoły w osiąganiu stawianych przed nimi celów.
Wśród uczestników spotkania był Karol Molasy, student dziennikarstwa na UTH w Radomiu. Na warsztaty ze Śmiechem przyszedł pierwszy raz. Najpierw z obowiązku, bo przygotowuje relację z tego spotkania, gdyż działa w naukowym kole dziennikarskim na uczelni, a potem z osobistej chęci. - Bardzo interesuje mnie tematyka rozwoju. Sam chcę się rozwijać i chcą tego moi znajomi. Ale widzę też wokół siebie ludzi, którzy, nie powiem, że się nie rozwijają, ale nie wiedzą, że mogą się rozwijać - mówi.
Psycholog bardzo szybko nawiązuje kontakt z uczestnikami. Dosłownie już po minucie sala jest „po jego stronie”. Żywo reagują i czynnie starają się wejść w warsztaty, bo przecież przyszli tu dobrowolnie i chcą z tego coś wynieść dla siebie. Jest tak i dlatego, że trener jest po prostu świetny, ale też i dlatego, że część uczestników zna trenera, bo przychodziła już na wcześniejsze warsztaty.
- "Warsztaty ze Śmiechem" to duża dawka solidnej wiedzy w połączeniu z niebanalnymi ćwiczeniami. Pozytywna energia, zaskoczenie, refleksja i, oczywiście, śmiech, gwarantowane - mówi Irmina Boniecka z Duszpasterstwa Akademickiego.
Dużą pomocą w rozwoju jest relacja mistrz-uczeń. - To coś więcej niż relacja nauczyciel-uczeń. Nauczyciel jedynie przekazuje wiedzę, natomiast mistrz budzi w uczniu chęć bycia mistrzem. Prawdziwy mistrz powinien być dumny, gdy jego rola się kończy, a uczeń staje się konkurencją dla mistrza - mówi A. Śmiech.
Kolejne warsztaty z psychologiem już w grudniu. A będzie to początek cyklu, który potrwa do końca roku akademickiego. Spotkania będą się odbywać albo w siedzibie Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Górniczej 2, albo w mającej 600 miejsc Auli Głównej UTH. To będzie zależało od ilości uczestników.