Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię w Rydze

- Jak co rok, na przełomie starego i nowego roku bracia ze wspólnoty Taizé zapraszają młodych ludzi na Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię, która tym razem zaprowadzi nas na Łotwę, do Rygi. Stało się już tradycją, że nasze Duszpasterstwo Akademickie i Duszpasterstwo Młodzieży organizują wyjazd na spotkanie młodych - mówi ks. Mariusz Wilk, duszpasterz akademicki.

Będzie to kolejny etap Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię, którą w latach 70. ub. wieku zainicjował brat Roger ze wspólnoty Taizé.

Pielgrzymi z Radomia wyruszą 27 grudnia, a wrócą 2 stycznia. Wraz z nimi pojedzie 15 młodych Ukraińców z Mariupola, miasta w obwodzie donieckim. O wspólny wyjazd poprosił o. Leonard Aduszkiewicz, przełożony i proboszcz paulińskiej parafii w Mariupolu.

Przed spotkaniem w Rydze zwiedzą Wilno i odwiedzą parafię w Nowej Wilejce, gdzie ugości ich ks. Wojciech Górlicki, kapłan pochodzący z naszej diecezji, który jest proboszczem w tej parafii.

W Rydze młodzi będą przypisani do konkretnej parafii i będą nocować u rodzin. - W tej wspólnocie mamy codziennie poranne modlitwy, potem jest czas wolny, który przeznaczamy na zwiedzanie. Kulminacją każdego dnia są wspólne modlitwy wieczorne. W sylwestra w kościele organizowane jest spotkanie dla Polaków - będą Msza św., katecheza i śpiewanie kolęd. Dobrze jest przywitać nowy rok z radością. Może jest to trochę nietypowy sylwester, ale nie brakuje niczego. Są zabawa, tańce, śpiewy, a zaczyna się ekumeniczną modlitwą na zakończenie starego roku i rozpoczęcie nowego. Towarzystwo jest międzynarodowe, niewiele potrzeba, żeby coś się działo - mówi ks. Wilk.

Do udziału w spotkaniu zaproszone są osoby w wieku 16-35 lat. Zapisy do 1 grudnia przyjmują Natalia (tel. 533 935 605) i ks. Wilk (tel. 692 430 795).

Całkowity koszt wyjazdu to 170 zł + 55 euro. Więcej informacji na fanpage’u: taize.radom oraz pod adresem mailowym: taize.radom@gmail.com.

- Bardzo serdecznie zapraszamy do udziału w Europejskim Spotkaniu Młodych. Jest to czas, którego nie da się zapomnieć. Na zawsze pozostają wspomnienia nie tylko pięknych miejsc, które zwiedzamy, ale przede wszystkim takiej prostoty modlitwy, która jednoczy ludzi. To są piękne, bardzo proste śpiewy i bardzo proste nabożeństwa. Poznajemy też wielu ludzi z różnych krajów. W Walencji mieszkałyśmy u rodziny, gdzie były dziewczyny kilka lat młodsze od nas. Mamy z nimi kontakt, wymieniamy się zdjęciami, nowinkami, ich tata też często do nas pisze e-maile i pyta, co u nas słychać - mówi Klaudia Miśkiewicz z DA.