Do końca grudnia można oglądać i kontemplować ponad 40 ikon napisanych przez radomskich ikonopisów.
Wystawa mieści się w siedzibie głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomiu przy ul. Piłsudskiego 12. Znalazły się na niej prace twórców, którzy uczestniczyli w warsztatach ikonopisania organizowanych od 2014 r. w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. św. Filipa Neri w Radomiu.
Warsztaty prowadzą Aleksandra Pabich i ks. Grzegorz Tęcza, ojciec duchowny w radomskim WSD.
- Ikonopisania uczyłam się w Warszawie u o. Jacka Wróbla SJ. Po wystawie Drogi Ikony, zorganizowanej w czasie Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w kościele MB Królowej Świata w Radomiu, zrodziło się duże zainteresowanie ikonopisaniem. Wyszła oddolna inicjatywa, żeby zorganizować warsztaty. Odbyły się już ich 4 edycje - mówi A. Pabich.
Po wystawie w 2013 r. zaczęła się tworzyć grupa radomskich ikonopisów. Wciąż się rozrasta, bo dołączają do niej uczestnicy kolejnych edycji warsztatów.
-Tworzymy duchową wspólnotę, poszukującą Oblicza Pana na styku duchowości i sztuki. Niektórzy z nas rozpoczynali drogę ku światłu ikony w Warszawie, pod kierunkiem o. Jacka Wróbla SJ, założyciela Drogi Ikony, inni już w Radomiu podczas wspomnianych warsztatów u księży filipinów. Są wśród nas profesjonaliści i amatorzy, ale wszyscy staramy się zachować w malarstwie kanon ikonograficzny, utrwalony wielowiekową tradycją - mówią o sobie członkowie grupy.
Ks. Grzegorz Tęcza podkreśla, że tworzenie ikon to nie tylko kwestia uczenia techniki malowania, ale przede wszystkim przeżywanie tego w klimacie odkrywania słowa Bożego.
- Pisanie ikony to nie jest malowanie obrazu religijnego, ale otwieranie się i poszukiwanie oblicza Pana Boga. Zawsze zaczynamy nasze zajęcia od modlitwy. Później próbujemy wpatrywać się w spojrzenie Pana Jezusa czy Matki Najświętszej i w tym szukamy Bożego miłosierdzia, Bożej łaskawości, Bożej miłości - wyjaśnia ks. Tęcza.
Wiele osób myśli, że pisanie ikon jest trudną sztuką.
- Jak już zaczynają iść tą drogą, to okazuje się, że nie potrzeba aż tak wielkiego talentu, jak by się wydawało, tylko cierpliwości i pokory. W pisaniu ikon jest dużo czysto technicznej pracy, pójścia za kanonem. Jeśli ktoś wiernie wypełnia kanon, to wtedy się okazuje, że to jest dość łatwe. Ale żeby oddać głębię, trzeba jednak wejść w sferę duchową. I tu się zaczynają trudności w wykonywaniu ikon, ale też i odkrywaniu siebie - mówi ks. Tęcza.
W tej chwili warsztaty ikonopisania A. Pabich i ks. Tęcza prowadzą dla 5 osadzonych w radomskim więzieniu.
Wystawę zorganizowała MBP i Stowarzyszenie „Młyńska” Verum Bonum Pulchrum. Podczas wernisażu klerycki chór pod kierunkiem ks. Andrzeja Zarzyckiego, wykładowcy muzyki i śpiewu kościelnego, zaśpiewał Akatyst.
Więcej informacji o grupie Spotkania z Ikoną i o warsztatach na www.ikony.radom.pl.
Na wernisażu można było porozmawiać z twórcami ikon
Marta Deka /Foto Gość