W domu generalnym Zgromadzenia Sióstr Służek NMP Niepokalanej w Mariówce odbyły się uroczystości związane z 100. rocznicą śmierci bł. o. Honorata Koźmińskiego, jego założyciela.
Honorat Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej. Studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Formację duchową rozpoczął w zakonie kapucynów. W 1852 r. przyjął święcenia kapłańskie. Trzy lata później rozpoczął swoją szczególną misję. Założył 26 zakonów, przede wszystkim niehabitowych. Do dziś istnieje 17. Ojciec Honorat zmarł 16 grudnia 1916 roku. Został pochowany w Nowym Mieście nad Pilicą.
- Centralne obchody jubileuszowe odbędą się 16 grudnia w Nowym Mieście nad Pilicą. Ale nie sposób, aby jubileuszowe Te Deum laudamus nie zabrzmiało w domu generalnym najliczniejszego ze zgromadzeń honorackich. Dlatego dziś zaprosiliśmy do Mariówki gości, by wspólnie podziękować Bogu za łaski, jakie zgromadzenie otrzymało w osobie i dziele życia bł. Honorata. Przede wszystkim chcemy dziś dziękować Bogu za to wszystko, co o. Honorat uczynił dla Mariówki. Jest ona sercem zgromadzenia sióstr służek - mówi s. Mirosława Grunt, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Służek NMP Niepokalanej.
W Mariówce jest dom generalny zgromadzenia. Tu rezyduje zarząd generalny i zapadają ważne decyzje. Tu jest też dom formacyjny i tu siostry składają śluby wieczyste. Obecnie jest 680 służek. Posługują w kraju i poza jego granicami. W domu formacyjnym są 2 nowicjuszki, 10 juniorystek, 5 postulantek. W czasach o. Honorata, w Mariówce było 100 nowicjuszek.
- O. Honorat nadał temu miejscu nazwę na cześć głównej patronki zgromadzenia. Nazwa miejscowości została zatwierdzona przez władze w 2002 r. Jest sporo wyzwań, które stoją przed nami i ten jubileusz jest otwarciem na nowo drzwi, by wejść w tajemnicę kapłana, zakonnika, człowieka, apostoła Niepokalanej. Chcemy na nowo sobie przypomnieć i z nowym zapałem realizować to wszystko, co o. Honorat pisał w listach do zgromadzenia - mówi matka Grunt.
S. Danuta Wróbel, wieloletnia przełożona generalna zgromadzenia, mówi że do tego dnia siostry przygotowywały się przez 9 lat.
- Tą uroczystością zapoczątkowałyśmy cały rok dziękczynienia. Tych spotkań będzie wiele. Dla mnie jest to ogromne przeżycie, moment wielkiej radości, że jesteśmy tutaj w większej rodzinie, bo przyjechały również siostry z zagranicy. Możemy jakby na nowo poczuć ducha naszego bł. o. Honorata. To, co przekazywał, jest aktualne i dzisiaj. Mówił, że największa miłość ojczyzny, największy patriotyzm - to jest duch, którym żyjemy, nasze chrześcijaństwo, życie Ewangelią oraz umysł, ręce, które dajemy ojczyźnie - powiedziała s. Danuta.
Podczas uroczystości, w której uczestniczyło wielu księży, Bracia Mniejsi Kapucyni z Nowego Miasta, wykład „Bł. Honorat Koźmiński i Zgromadzenie Sióstr Służek NMP Niepokalanej” wygłosiła s. Maria Leontyna Wójcik. Młodzież i dzieci ze szkół mariowskich i siostry wystawili montaż słowno-muzyczny „Dla tej miłości warto żyć”.
Mszy św. przewodniczył bp Henryk Tomasik. - Wielkość o. Honorata polega na wierności Chrystusowi, dalekiemu spojrzeniu na potrzeby Polski. Założył zgromadzenia, które w trudnych czasach prowadziły dzieło ewangelizacji. Dziś, w Mariówce, dziękujemy za siostry służki, które podjęły trud kształtowania społeczeństwa w duchu Ewangelii z wielkim oddaniem i poświęceniem - powiedział ordynariusz.
Bp Tomasik prosił o modlitwę o nowe powołania. - Historia pokazuje, że powołania są tam, gdzie jest dużo modlitwy, gdzie są parafie rozmodlone, gdzie są rodziny rozmodlone, gdzie jest ofiara z motywu wiary ze względu na osobę Jezusa Chrystusa i o to także dzisiaj się modlimy - mówił.
Decyzją Sejmu RP bł. Honorat Koźmiński wraz ze św. br. Albertem Chmielowskim będą patronami 2017 roku.