Najdłuższy strajk w PRL

Odbył się w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu. Trwał niemal 50 dni, a zakończyło go wprowadzenie stanu wojennego.

Był wyjątkowy nie tylko z powodu czasu trwania, ale także dlatego, że nie było w nim postulatów ekonomicznych. To był spór o zasady. Z okazji 35. rocznicy zakończenia strajku w kościele księży jezuitów zabrzmiały odnowione organy, a ze specjalnym koncertem wystąpił Robert Grudzień. Zaśpiewała Katarzyna Szary (sopran). Słowo wiążące, przypominające tamte dni, należało do Anny Dreli. Strajk rozpoczął się 26 października 1981 r. O jego rozpoczęciu zadecydowała ordynacja wyborcza na stanowisko rektora, na którą nie zgodzili się ani członkowie „Solidarności”, ani Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Chodziło rektora prof. Michała Hebdę, który – jako ławnik – brał udział w procesach robotników po protestach z Czerwca 1976 r.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY