Bożonarodzeniowe życzenia bp. Henryka Tomasika. Narodziłem się ubogi, abyś mógł uznać Mnie za jedyne bogactwo.
"Gdy wszystko było pogrążone w głębokim milczeniu, a noc w swym biegu dosięgła połowy drogi, wszechmocne Słowo Twoje, Panie, zstąpiło z nieba, z królewskiego tronu" - tak liturgia Oktawy Bożego Narodzenia odczytuje prawdę, o której mówi Święty Jan: "Słowo Ciałem się stało i zamieszkało między nami".
Święta Bożego Narodzenia wprowadzają nas w wielką tajemnicę wiary o Panu Bogu, który wciąż szuka człowieka. Jezus Chrystus, "Emmanuel - Bóg z nami", wchodzi w historię człowieka i pragnie zamieszkać w ludzkich sercach. Wyśpiewujemy tę prawdę w pięknej kolędzie: "Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem… Narodzony Boży Syn, Pan Wielkiego Majestatu, niesie dziś całemu światu, odkupienie win".
To wszystko stało się faktem, gdy Słowo stało się Ciałem i zamieszało między nami. Jezus Chrystus staje się darem. W tej tajemnicy chce powiedzieć coś bardzo ważnego. Trzeba geniuszu poety, aby dostrzec te proste prawdy: "Narodziłem się ubogi, abyś mógł Mnie uznać za jedyne bogactwo. Narodziłem się bezsilny, abyś ty nigdy nie lękał się Mnie. Narodziłem się z miłości, abyś ty nigdy nie zwątpił w moją miłość".
Łączę się duchowo z wszystkimi Czytelnikami „Gościa Niedzielnego” w przeżywaniu Tajemnicy Bożego Narodzenia i składam serdeczne życzenia świąteczne. Życzę wielu łask i pokoju serca od Chrystusa, który jest Księciem Pokoju oraz dużo siły potrzebnej do dobrego wypełnienia chrześcijańskiego powołania. Czas, który daje nam Pan Bóg, pragniemy wspólnie wypełnić realizowaniem misji otrzymanej od Chrystusa: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 28,19). Niech Chrystus dodaje sił.
Życzę błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia.
Bp Henryk Tomasik