Bp Henryk Tomasik podsumowuje miniony rok i mówi o tym, co będzie szczególnie ważne w nadchodzących miesiącach.
- Życzę nam wszystkim, aby ten czas, który Pan Bóg nam daje, był czasem pełnym dobra. Życzę, aby pogłębiła się wiara, ale także relacje z innymi osobami. Szczęść Boże na nowy rok - powiedział ordynariusz radomski w noworocznym wydaniu audycji „Kwadrans dla Pasterza” na antenie Radia Plus Radom.
Pytany o najważniejsze wydarzenia 2016 r. w Kościele i Polsce, bp Tomasik wskazał na Nadzwyczajny Jubileusz Roku Miłosierdzia, 1050. rocznicę chrztu Polski, Światowe Dni Młodzieży, październikową Wielką Pokutę pod jasnogórskim szczytem i otwarcie Świątyni Opatrzności Bożej.
- Rok Miłosierdzia pomógł nam zrozumieć, kim dla nas jest nasz Bóg. On jest Bogiem miłosiernym. Przypomnieliśmy też sobie prawdę o sprawiedliwości. Bóg jest dla nas miłosierny dlatego, że Jezus Chrystus wziął na siebie naszą niesprawiedliwość - powiedział bp Henryk, a wspominając ŚDM, przywołał słowa Jana Pawła II: "Świat zobaczy ikonę młodego pielgrzymującego Kościoła". I świat zobaczył.
Biskupa radomskiego boli to, że w minionym roku 90 tys. chrześcijan zostało zamordowanych z powodu swej wiary, a pół miliarda odczuło jakieś represje.
Miniony rok w diecezji w ocenie bp. Tomasika zapisał się przede wszystkim przygotowaniami i przebiegiem Światowych Dni Młodzieży. - Przygotowania do ŚDM łączyły duszpasterzy z młodzieżą, z rodzicami i różnymi instytucjami. To był wielki znak współpracy. Jeszcze raz wszystkim za to bardzo dziękuję.
Ordynariusz radomski przypomniał także śmierć i uroczystości pogrzebowe swego poprzednika, abp. Zygmunta Zimowskiego.
Rozmowa o tym, co przed nami w 2017 r., rozpoczęła się najpierw od smutnej konstatacji, że nie potrafiliśmy na czas Bożego Narodzenia zawiesić sporów. - To jest bardzo trudne. Historia pokazuje, że łączą nas nadzwyczajne wydarzenia, albo bardzo bolesne doświadczenia, a bardzo trudno nam być razem w normalnej sytuacji. To jest chyba jedno z najważniejszych wyzwań dla wszystkich: dla polityków, dla duszpasterzy, troska o budowanie wspólnoty. Aby runęły mury nienawiści między nami - powiedział bp Tomasik. Przywołał przy tym słowa współczesnych kolęd, które często apelują, by w tym czasie przekazać sobie znak pokoju. Przypomniał także znamienne wydarzenie z 24 grudnia 1914 r., kiedy pod Ypres wrogie sobie wojska wyszły z okopów, by złożyć sobie życzenia, a nawet zagrać razem w piłkę.
Dla ludzi wierzących ważnym zadaniem jest modlitwa za ojczyznę. To dlatego ordynariusz zapowiada wielką diecezjalną modlitwę, która rozpocznie się od Wielkiego Postu: - My, wierzący, wiemy, że trzeba dużo modlitwy za ojczyznę. Nie poradzimy sobie sami w wymiarze czysto ludzkim. Dlatego bardzo prozę o modlitwę w intencji ojczyzny, o pojednanie, o pokój, o zgodę, o wzajemny szacunek. Od Wielkiego Postu zorganizujemy taką wielką modlitwę, która nosi nazwę Jerycho Różańcowe. Duszpasterze powiedzą nam o szczegółach. Przygotowujemy się do takiej wielkiej modlitwy, aby runęły mury nienawiści między nami.