Św. Franciszek i Głodomór

Już współcześni, pełni uznania i podziwu, przyznawali, że trudno go naśladować.

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 02/2017

dodane 12.01.2017 00:00
0

W poprzednim wydaniu „Gościa Radomskiego” informowaliśmy o wprowadzeniu do kościoła w parafii Jastrząb relikwii bł. Bolesława Strzeleckiego, męczennika II wojny światowej. Tę uroczystość dopełnia książka autorstwa ks. Alberta Warso, historyka i krajana błogosławionego. Tytuł „Radomski święty Franciszek” nawiązuje jeszcze do czasów przedwojennych, gdy ks. Strzelecki skupiał się na pomocy biednym. Życiorys kapłana prowadzi do ostatecznej próby heroizmu w obozie koncentracyjnym. Tam późniejszy błogosławiony zyskał wśród więźniów inny pseudonim. Nazywali go „Głodomorem”, bo żebrał wśród osadzonych o chleb. Nie prosił jednak dla siebie, ale dla innych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY