W programie były wspólna modlitwa i błogosławieństwo relikwiami św. Jana Pawła II oraz wykład o diecie w chorobie nowotworowej. Chorych kolejny raz odwiedzili ich sąsiedzi, uczniowie z Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej w Radomiu. Razem śpiewali znane piosenki religijne, a dla wszystkich zagrało trio akordeonistów z radomskiego Zespołu Szkół Muzycznych. Z dawką nadziei przybyli członkowie Fundacji Pocancerowani, którzy pokonali raka.

- Pacjenci proszą o takie spotkania, bo one umilają im jakoś trudny i bolesny pobyt w szpitalu. Dają także jakąś porcję wiedzy, stąd wykład dietetyk Agaty Chruślak w naszym centrum. Chorzy cieszą się także z posługi kapelana. Od niedawna jest nim ks. Krzysztof Dukielski. Wcześniej pracował tu ks. Damian Fołtyn, który jest katechetą w szkole średniej obok naszej placówki. Ksiądz Damian nadal nas odwiedza i, co więcej, przychodzi tu z młodzieżą - mówi Izabela Leśkiewicz, rzecznik prasowy Radomskiego Centrum Onkologii.

- Obok zabiegów mamy tu jako pacjenci dużo czasu. Dobrze, że odwiedzają nas uczniowie z sąsiedniej szkoły. Jest nam weselej i radośniej. Dużo pożytku przynoszą także wykłady, bo możemy się dowiedzieć dużo o leczeniu, ale i o diecie przy naszej chorobie - mówi pani Katarzyna.

- W moim stanie nie mogę pójść do kościoła, więc dobrze, że mamy kapelana, a i takie spotkania. Człowiek się trochę rozerwie i pozwala to nam zapomnieć o chorobie, która nas nawiedziła - dodaje pani Bogusława.

- Chcemy być blisko chorych, którzy doświadczają cierpienia. Szpital, jak ten, jest prawdziwym uniwersytetem cierpienia, gdzie prawdę o sensie życia wykładają chorzy. Słuchaczami są zdrowi, jak choćby wolontariusze z sąsiedniej szkoły. Światowy Dzień Chorego to zamysł św. Jana Pawła II, dlatego dla naszych podopiecznych przygotowaliśmy prezentację nauczania papieża Polaka o chorobie i cierpieniu. Przynieśliśmy z seminarium relikwie Jana Pawła II i nimi pobłogosławimy chorych, prosząc - o ile jest taka wola Pana Boga - o cud zdrowia - mówi ks. Krzysztof Dukielski, kapelan RCO.

Ważnym punktem spotkań z chorymi są odwiedziny osób z Fundacji Pocancerowani. To ludzie, którzy pokonali raka i chcą o tym opowiadać, dając pacjentom nadzieję.

- To, co przechodzą pacjenci, jest naszą przeszłością. Niejeden z nas chorował na nowotwór już jako dziecko. Ja zachorowałam na raka kości, mając 14 lat. Potem, po 6 latach, był przerzut na płuca. Teraz od 3 lat jest dobrze. Przeszliśmy tę chorobę. Wiemy, ile w tym jest boleści, smutku i cierpienia. Jeśli dziś jest dobrze, to chcemy opowiadać innym, że nam się udało. Chcemy chorym dawać nadzieję i zapewniać, że z nowotworu można wyjść - mówi Ewa Styś z fundacji.