Palmy, pisanki, świąteczne kartki, wiklinowe koszyczki, biały barszcz i drożdżową babkę można było kupić na Wielkanocnym Kiermaszu w Radomiu na Rynku.
Ci, którzy wybrali się na kiermasz z całą pewnością nie wyszli stąd bez zakupów. Dużym powodzeniem cieszyły się wielkanocne palmy, sprzedawane przez członkinie zespołów ludowych. Każda palma inna, każda kolorowa, każda to małe dzieło sztuki. Wszystkie wykonane ręcznie, ozdobione m.in. kwiatami z bibuły, baziami.
Wśród wystawców swoje stoiska miały warsztaty terapii zajęciowej. I tu było w czym wybierać – malowane pisanki, stroiki, kartki wielkanocne. Warsztaty dochód ze sprzedaży ozdób wielkanocnych przeznaczą na zakup materiałów potrzebnych do wykonywania kolejnych prac. Był też stragan z wikliną i z koszyczkami na święconkę.
Dla dzieci - choć i dorośli włączali się do pracy - było kilka miejsc, w których mogły wykazać się swoimi zdolnościami. To na przykład zdobienie pisanek, czy dekorowanie pierników.
Ogromnym zainteresowaniem cieszył się namiot, w którym można było samodzielnie zbić za pomocą gwoździ małą skrzynkę na kwiatki, pomalować ją i posadzić w niej rośliny.
Niemal cały czas działo się też coś na scenie. Występowały tu zespoły teatralne, chóry z repertuarem pieśni pasyjnych, formacje dziecięce oraz zespoły ludowe.
Organizatorzy tej imprezy zadbali także, aby wszyscy mogli dowiedzieć się więcej na temat ludowych obrzędów.
Państwo Zofia i Andrzej Cieciorka na kiermasz przyszli z trójką dzieci. - Organizowanie takiego kiermaszu, to bardzo dobry pomysł. Kupiliśmy śliczne palmy. Nasze dzieci są bardzo zadowolone i korzystają właśnie w warsztatów malowania pisanek. Obiecały nam, że w tym roku same przygotują koszyczek ze święconką. Zobaczę na ile im wystarczy zapału do pracy - uśmiecha się pani Zofia.