Nawet izby się nie zamiotło, bo Wielkanoc. Wszystko trzeba było zrobić wcześniej. – Było skromnie, ale świątecznie – mówi Weronika Gruszecka.
Twórczyni ludowa mieszka w Wygnanowie koło Opoczna. Tu, w starym domu, ma swoje prywatne muzeum, którego zbiory gromadzi od niemal 30 lat. – Prawie wszystko to moja robota. Te pająki, stokroteczki i inne ozdoby, a i pozostałe sprzęty to dawne wyposażenie mojego mieszkania. Jego sercem jest ołtarzyk. Bo dawniej ustawiało się go w miejscu, gdzie dziś ludzie mają telewizor – wyjaśnia pani Weronika.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści