Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem. Rodzice byli pijani. W czwartek odbędzie się sekcja zwłok dziecka, która pozwoli na ustalenie przyczyny zgonu.
Opoczyńska Policja zatrzymała rodziców dziewczynki oraz agresywnie się zachowującego 27-letniego mężczyznę. Miał we krwi 3 promile alkoholu. Pijani byli również rodzice. Mieli po około 2,5 promila.
Tak o powiadomieniu o zdarzeniu i zatrzymaniu mówiła Radiu Plus Radom Barbara Stępień, rzecznik opoczyńskiej policji: - Wczoraj ok. 20.00 dyżurny naszej jednostki otrzymał telefon. Zgłaszający poinformował, że prawdopodobnie doszło do śmierci 3-miesięcznego dziecka. Kiedy policjanci pojechali na miejsce razem z ratownikami medycznymi, okazało się, że jest to prawda. Ratownicy stwierdzili zgon 3-miesięcznej dziewczynki. Policjanci na miejscu, w domu, zastali matkę dziecka oraz dwoje innych krewnych. Na miejscu było 8-letnie dziecko, starszy syn tej kobiety. Nie było na miejscu ojca dzieci. Z informacji, jakie szybko zebrali policjanci, wynikało, że mężczyzna mógł mieć coś wspólnego ze śmiercią dziecka, dlatego zastały wszczęte poszukiwania 37-latka. Mężczyzna został zatrzymany nieopodal miejsca zamieszkania i doprowadzony do naszej jednostki policji. Był mocno nietrzeźwy. Z uwagi na to, że sytuacja była mocno niejasna, na miejscu był też prokurator z Prokuratury Rejonowej. Decyzją prokuratora, została też zatrzymana matka zmarłej dziewczynki, 33-letnia kobieta. Trzeba podkreślić, że oboje rodzice byli w chwili zatrzymania nietrzeźwi. 8-letni chłopiec został przewieziony do Rodzinnego Pogotowia Opiekuńczego w asyście pracowników opieki społecznej. Rodzina ta była pod opieką asystenta rodzin. Czynności na miejscu zdarzenia trwały do późnych godzin nocnych. Nasi policjanci zbierali niezbędne dowody. Zostali przesłuchiwani także świadkowie. Czekamy na sekcję zwłok, która została zarządzona, i mamy nadzieję, że te czynności wskażą jednoznacznie, co tak naprawdę się stało w jednym z domów w Opocznie. Rodzina była objęta opieką ośrodka pomocy społecznej, mieli asystenta rodziny. Była tam założona niebieska karta od 2016 roku. Była założona na kobietę, czyli osobą, która była podejrzewana o stosowanie przemocy, była ta 33-letnia matka. Te wszystkie wątki, cała historia tej rodziny będzie szczegółowo analizowana, żebyśmy wyjaśnili, co tak naprawdę działo się w tej rodzinie. Z tego, co wiem, dzielnicowy odwiedzał tę rodzinę w ramach procedury niebieskiej karty. Co miesiąc były tam kontrole i nic nie wskazywało, by tam dochodziło do przemocy wobec członków rodziny.