Na Strzelaniu Królewskim Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych na strzelnicy w Piastowie k/Radomia spotkali się sympatycy i członkowie Bractwa oraz miłośnicy strzelectwa.
- Mamy dziś wielkie święto i historyczny dzień dla Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych. Jest to pierwsze strzelanie o tytuł Króla Kurkowego. Strzelanie zakończyło się w szóstej serii. Polega to na tym, że wszyscy strzelają po kolei do deski, na której jest umocowany drewniany kur. Po czyim strzale ten kur spadnie, ten zostaje Królem Kurkowym. Ów zaszczytny tytuł przypadł Markowi Niedźwieckiemu. Wicekrólem został Bogdan Łęcki - mówi Mariusz Fogiel, starszy RBSK.
Do obowiązków Króla Kurkowego należy reprezentowanie Bractwa na zewnątrz, udział w różnych zawodach strzeleckich innych bractw i udział w posiedzeniach zarządu Bractwa z głosem doradczym. Jego nazwisko zostanie wygrawerowane na łańcuchu, na którym jest zawieszony kur. Łańcuch z kurem nosi na szyi Król Kurkowy.
- Nie spodziewałem się, że to ja właśnie tego kura zestrzelę, ale czuję radość, że to po moim strzale spadł - mówi M. Niedźwiecki.
Po głównym strzelaniu odbyły się zawody otwarte dla zaproszonych gości o pięć tarcz: Marszałka Województwa Mazowieckiego Rafała Rajkowskiego, Radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego Radosława Fogla, Cechu Piekarzy w Radomiu, Akademii Strzeleckiej RAGUN i Starszego RBSK Mariusza Fogla. Szóste strzelanie odbywało się o skórę z dzika. Dla najlepszych strzelców były puchary, statuetki i dyplomy. - Oprócz członków radomskiego Bractwa na naszym święcie są przedstawiciele Bractwa świętokrzyskiego, łódzkiego i kozieradzkiego - dodaje M. Fogiel.
Radomskie Bractwo Strzelców Kurkowych zostało zarejestrowane w listopadzie 2016 roku, ale zawiązało się już pod koniec 2015 roku. - Bierzemy udział w spotkaniach Bractw w całej Polsce. Byliśmy na europejskim strzelaniu w Niemczech. Bierzemy udział w różnych wydarzeniach patriotycznych, chodzimy do szkół, prowadząc edukację historyczną. Ostatnio ośmioosobowa delegacja była w Grodnie. Tam odbywały się obchody z okazji jubileuszu Króla Batorego wylicza starszy. - Oprócz spotkań strzeleckich i udziału w różnych uroczystościach naszego bractwa, są spotkania towarzyskie. Jesteśmy już grupą bardzo dobrych znajomych, a nawet przyjaciół. Zawsze możemy na siebie liczyć. Przy okazji spotkań brackich, które odbywają się mniej więcej co trzy miesiące, możemy wymienić poglądy i porozmawiać o różnych sprawach.
Kolejne Strzelanie Królewskie Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych za rok.