Około 1500 osób - wśród nich rodziny Domowego Kościoła, ministranci, schole i grupy oazowe - uczestniczyło w 46. Pielgrzymce Ruchu Światło-Życie i Liturgicznej Służby Ołtarza.
Oazowicze i ministranci spotkali się w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej. Był to jednocześnie powakacyjny dzień wspólnoty.
Na 16 turnusach zorganizowanych dla dzieci i młodzieży swoje rekolekcje oazowe wraz z animatorami przeżywało około 1000 osób. Podobna liczba uczestników była na rekolekcjach kręgów Domowego Kościoła.
- Wszyscy bezpiecznie przeżyli wakacje. Był i odpoczynek, i modlitwa. Tam pogłębiali i swoją wiarę, i relacje z innymi ludźmi. W rekolekcjach uczestniczyła podobna liczba osób, jak w latach ubiegłych. Dziękujemy za to Panu Bogu. Trzymamy fason. Ruch Światło-Życie nie wypalił się - mówi ks. Grzegorz Lipiec, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie.
Ks. Grzegorz moderatorem był 10 lat. Teraz został ojcem duchownym w radomskim seminarium.
- Z perspektywy tych 10 lat widzę, że nic piękniejszego nie mogło mi się przytrafić. Praca z dziećmi, z młodzieżą, z rodzinami bardzo dużo mi dała - uformowała mnie jako człowieka, jako księdza. Chcę dalej w oazie posługiwać, bo jest ona formą budowania relacji z Panem Bogiem i drugim człowiekiem. Facebook, smartfony nie zastąpią żywego człowieka i żywej relacji z Panem Bogiem - mówi ks. Lipiec.
Diecezjalną moderatorką przez siedem lat była s. Anna Baćmaga. - Był to dla mnie bardzo bogaty czas, obfitujący w przeróżne doświadczenia, i radosne, i podniosłe, ale też prozaiczne. Mam dużo wdzięczności do Pana Boga i do ludzi, których dał mi poznać, z niektórymi się zaprzyjaźnić. Jako siostra zakonna mogę powiedzieć, że bardzo skorzystałam z tego czasu. Posługa w ruchu to wiele spotkań z rodzinami, z młodzieżą, z dziećmi, z księżmi, z siostrami, też rozwiązywanie różnych trudności. Mierzenie się z tym, z czym się mierzą młodzi ludzie, wychodzenie do nich, żeby ich zapalić. Uczyłam się wychodzenia poza schematy, otwierania się na różnorodność i szukania tego, co dobre w każdym człowieku. Czasem zbyt szybko przypinamy łatki, ale kiedy pobędziemy z tym człowiekiem, widać, że w nim Pan Bóg pracuje. W czasie świadectw doświadczałam, że wiele dobra dzieje się w tych ludziach - mówi s. Anna, która teraz posługuje w Rodzinnym Domu Dziecka w Mroczkowie Gościnnym.
Nowymi moderatorami diecezjalnymi zostali ks. Krzysztof Dukielski i s. Małgorzata Kobylarz.
- Mamy świadomość odpowiedzialności, która wpisuje się w pary moderatorskie, które były od diecezji sandomierskiej, poprzez sandomiersko-radomską i teraz radomską. Mamy poczucie odpowiedzialności, ale dzisiaj jest taki wspaniały dzień - pierwsza sobota miesiąca i cały ten rok poświęcony jest Niepokalanej. Myślę, że dużo zależy od naszego zawierzenia, bo wszyscy moderatorzy, kierując ruchem, zrobili kawał dobrej roboty, ale u podstaw było to, że wierzyli, że to ma sens, że Pan Jezus w tym działa. My pójdziemy tym nurtem - powiedziała s. Małgorzata.
- Kard. Karol Wojtyła mówił na Kopiej Górce w latach 70. ubiegłego wieku do ks. Blachnickiego i zebranych tam ludzi, że dzięki oazie pustynia staje się mniej niebezpieczna. Mamy wielką radość, że zostaliśmy posłani, żeby strzec oaz, nawet takich drobniutkich, które są na parafiach, oaz, które mają źródło w postaci Jezusa Chrystusa, które dają życie. Światowe Dni Młodzieży nauczyły mnie, że nie można mieć oczekiwań. Trzeba posłuchać młodych. Wsłuchać się, jakie są ich marzenia i pragnienia, a później spróbujemy na nie odpowiedzieć, żeby przyprowadzać ich właśnie do tych źródeł, które sprawiają, że pustynia staje się właśnie mniej niebezpieczna - dodał ks. Krzysztof.
Spotkanie w skarżyskim sanktuarium rozpoczęło się od zawiązania wspólnoty. Potem dzieci, młodzież, rodziny mieli spotkania w grupach.
Mszy św. przewodniczył bp Piotr Turzyński. - Wszyscy jesteśmy wdzięczni, że spotkaliśmy Chrystusa w Eucharystii, w Bożym Słowie, w Namiocie Spotkania, w rozmowach ewangelicznych. Jesteśmy wdzięczni za świadectwo ludzi obok nas. Nie wiedzieliśmy o nich nic, że istnieją. Ludzi, którzy przecież słabi, grzeszni tak samo jak my, a jednak chcą żyć według zasad, wartości Ewangelii - mówił w homilii.
Bp Turzyński prosił zebranych, by nie zamykali swoich przeżyć i doświadczeń tylko w swoim sercu, ale żeby na różne sposoby świadczyli: swoim życiem, modlitwą i słowem: - Głoście i bądźcie świadkami, miłując prawdę, której trzeba szukać i do której przylgnąć. W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi: „Ja przyszedłem na świat jako światło”. Niech to światło wchodzi w wasze życie - w szare, codzienne obowiązki domowe, w wasze życie pracy, w szkole, na ulicy, niech daje nadzieję tym, którzy są obok was, którzy zobaczą, że jesteście ludźmi optymizmu, ludźmi Bożymi, potrafiącymi kochać, biorącymi odpowiedzialność.
Na zakończenie homilii bp Piotr zawierzył Ruch Światło-Życie Matce Bożej.
Już jest tradycją, że animatorom - którzy przyjęli cały charyzmat ruchu, wzorowo się zachowują, są czynnymi animatorami, podejmują posługę w ruchu i są wzorem dla innych - podczas pielgrzymki wręczane są krzyże animatorskie. W tym roku otrzymały je: Malwina Dutkiewicz ze Starachowic, Katarzyna Skalińska z Solca nad Wisłą, Magdalena Molenda z Orońska, Joanna Lech z Wierzbicy, Dorota Krasowska z Radomia, Małgorzata Perchel ze Starachowic i Natalia Mazurkiewicz.
- Krzyż jeszcze bardziej motywuje nas do posługi i służby dla całego ruchu. Ruch Światło-Życie to jest nasza droga, którą chcemy dalej iść i świadczyć o Panu Jezusie - mówi M. Molenda.
Bp Turzyński na zakończenie Eucharystii wręczył również krzyże ceremoniarza siedmiu ministrantom i pobłogosławił ich do pełnienia tej posługi. - Ceremoniarz w zgromadzeniu liturgicznym odpowiedzialny jest za ca cały przebieg liturgii. Za jej przygotowanie, przygotowanie też ministrantów, do tego, aby pełnili poszczególne funkcje. To on przewodniczy służbie liturgicznej przy ołtarzu - wyjaśnia ks. Michał Machnicki, diecezjalny duszpasterz ministrantów.
Krzyże ceremoniarza otrzymali: Krzysztof Goworek z Opoczna, Mateusz Kijan z Radomia, Jakub Celuch z Iłży, Michał Gawęda i Przemysław Pazurek z Kraśnicy, Michał Blinowski z Radomia oraz Jan Klimek z Drzewicy.
- Funkcja ceremoniarza jest nie tyle zaszczytem, ale zadaniem, które będzie stało przede mną jeśli chodzi o przygotowanie liturgii, jej przebieg i pomoc innym w jej właściwym przeżywaniu. Jestem ministrantem, ale należę też do Ruchu Światło-Życie. Dzięki temu jestem bliżej Pana Boga i staram się uczestniczyć w życiu Kościoła - powiedział K. Goworek.