Co posiłek, to uczta
W ramach prowadzonego przez Foundation Kulczyk projektu "Żółty talerz" Caritas Diecezji Radomskiej włączyła się w pomoc dla dzieci z rodzin borykających się z trudną sytuacją finansową czy też niezaradnych życiowo.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość
Projekt w minionym roku szkolnym obejmował pomocą dzieci korzystające z zajęć w świetlicach socjoterapeutycznych, parafialnych, centrum młodzieży i podopiecznych pedagogów ulicy. Beneficjenci programu korzystali z dożywiania. Co istotne, dotyczyło ono wszystkich dzieci w placówce, a nie tylko tych, które miały skierowanie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z akcji korzystało 200 osób miesięcznie. Dostawały do jedzenia to, co lubią i mogły też pod fachową opieką przygotować samodzielnie posiłek. Podczas trwania projektu realizowane były warsztaty kulinarne w restauracji "Mamma Leo". Uczestniczyli w nich podopieczni placówek objętych programem ze świetlicy prowadzonej przez siostry michalitki, świetlicy socjoterapeutycznej Caritas, świetlicy "Betania" oraz pedagogów ulicy. Jak zapewniają siostry, które prowadzą świetlice, dzieciom największą frajdę sprawiało to, że mogą wszystko zrobić samodzielnie, choć pod kierunkiem fachowca. W domach często nie są one dopuszczane do przygotowania posiłków. Największym powodzeniem wśród dań cieszyły się pulpety, pierogi czy naleśniki. Gdy na stole pojawiły się kotlety z piersi i frytki, to nawet mówiono o uczcie. Do tych dań dołączane były zawsze soki lub owoce. Komfort pracy z dziećmi, które są syte i myślą tylko o czekających je zajęciach (w tym o odrabianiu lekcji), był przez opiekunów zauważalny.
W realizację zadania „Żółty talerz” zaangażowało się prawie 100 wolontariuszy (rodzice, klerycy, kucharze). W czasie trwania projektu wydano łącznie 50 tys. posiłków.
