W chrześcijańskiej starożytności i średniowieczu to była swoista norma: najwyższy poziom naukowy w dziedzinie teologii i filozofii bardzo często łączył się ze świętością. Proces o wyniesienie na ołtarze ks. prof. Wincentego Granata to jakby powrót do korzeni.
Był 9. spośród 16 rektorów KUL. Jego dewizą były słowa św. Pawła: „Czynić prawdę w miłości”. Wieloletni wykładowca KUL, był jego rektorem w latach 1965-1970. Wykazał się odwagą brania w obronę represjonowanych studentów KUL i Lublina po proteście z marca 1968 r. Za tę postawę w 2008 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
- Miejsce otwarcia wystawy w MDK w Przysusze bierze się stąd, że w sąsiedztwie jest Mariówka i dom generalny Zgromadzenia Sióstr Służek NMP Niepokalanej. A to z naszym zgromadzeniem ks. Granat był mocno związany i wielokrotnie przybywał do Mariówki - wyjaśnia s. Elżbieta Kowacz, jedna z promotorek wystawy.
O ks. Granacie i jego duchowości, a także o KUL opowiadał ks. prof. Zdzisław Janiec, postulator procesu wyniesienia na ołtarze księdza rektora i wykładowca lubelskiej uczelni. - Ten proces na poziomie diecezjalnym jest już na ostatnim etapie. Mamy nadzieję, że dokumenty prześlemy do Watykanu w przyszłym roku, a więc roku 100-lecia działalności KUL i 200. rocznicy powstania diecezji sandomierskiej - zapewnia ks. Janiec.
Po otwarciu wystawy, w którym razem z siostrami z Mariówki i uczniami tamtejszych szkół prowadzonych przez zgromadzenie, uczestniczyli m.in. bp Henryk Tomasik i przedstawiciele władz miasta na czele z burmistrzem Tadeuszem Tomasikiem, w sali widowiskowej MDK odbyła się sesja naukowa, podczas której s. dr Halina Irena Szumił, sekretarka ks. Granata i promotorka jego świętości, opowiadała o związkach kandydata na ołtarze ze zgromadzeniem oraz z samą Mariówką.
Wincenty Granat urodził się 1 kwietnia 1900 r. w Ćmielowie. W 1918 r. wstąpił do sandomierskiego seminarium, które ukończył, uzyskując dyplom i święcenia subdiakona. Bp Marian Józef Ryx skierował go na specjalistyczne studia na Uniwersytecie Gregoriańskim. W 1924 r. przyjął w katedrze sandomierskiej święcenia kapłańskie i wrócił do Rzymu, by kontynuować studia, które zakończył dwoma doktoratami - z filozofii i teologii.
Po powrocie do kraju został prefektem szkół powszechnych w Radomiu. Brał udział w pracach organizacji młodzieżowych, prowadził wykłady dla społeczności Radomia. Zajmował się także działalnością społeczną i charytatywną.
W 1933 r. został profesorem Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, gdzie nauczał m.in. logiki, kosmologii, psychologii i ontologii. Dwa lata później pełnił funkcję kierownika duchownego Niższego Seminarium Liceum Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu. W czasie niemieckiej okupacji działał w tajnym nauczaniu na tzw. kompletach.
W 1952 r. rozpoczął prowadzenie wykładów i seminariów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, godząc je z dotychczasowymi zajęciami w sandomierskim seminarium. W latach 1963-1970 był prezesem Towarzystwa Naukowego KUL. W 1965 r. został rektorem KUL. Z powodu kłopotów zdrowotnych w 1970 r. zrzekł się jednak tej funkcji, poświęcając się pracy naukowej i duszpasterskiej. Jako rektor występował w obronie represjonowanych studentów KUL i innych uczelni Lublina w czasie wydarzeń marcowych 1968 r., efektem czego żaden z nich nie został wydalony z uczelni, mimo nacisków komunistycznej władzy. Aresztowanym studentom pomógł zapłacić kary grzywny z własnej kieszeni i dokonanych zbiórek pieniężnych, przez co uniknęli 3-miesięcznego aresztu.
W 1977 r. wrócił do diecezji, zamieszkał w Domu Kapitulnym w Sandomierzu. W tym samym roku Zarząd Towarzystwa Naukowego KUL przyznał księdzu za całokształt działalności naukowej Nagrodę im. ks. Idziego Radziszewskiego, a rok później - medal „Za zasługi dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego”. W 1978 roku odmówił przyjęcia Orderu Odrodzenia Polski, nadanego mu przez Radę Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Ks. Granat zmarł w opinii świętości 11 grudnia 1979 r. i został pochowany w grobowcu Kapituły Sandomierskiej na cmentarzu Katedralnym. 12 czerwca 1995 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
Z okazji 40. rocznicy Marca '68 za obronę represjonowanych studentów został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.