W radomskim seminarium trwają listopadowe Dni Duszpasterskie dla kapłanów.
- W kontekście tego, co się dzieje, stawiamy sobie pytanie: "Czy nasze wysiłki ewangelizacyjne są mocniejsze od procesów laicyzacyjnych?" - mówił kapłanom bp Henryk Tomasik. Pytanie związane było z jednym z tematów Dni Duszpasterskich, który dotyczył sprawy tożsamości kapłana, duszpasterza i ewangelizatora we współczesnym społeczeństwie.
Konferencję dotyczącą tej kwestii oraz formacji i budowania braterskiej wspólnoty księży wygłosił ks. inf. Jan Sikorski z Warszawy, były ojciec duchowny w seminarium, duszpasterz akademicki, naczelny kapelan więziennictwa, duszpasterz represjonowanych i proboszcz parafii pw. św. Józefa na Kole w Warszawie.
- Szukając tożsamości kapłana, przytoczę wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: "Jeżeli ogórek nie śpiewa /i to o żadnej porze /prawdopodobnie z woli nieba /inaczej nie może". No właśnie, trudno mieć o to pretensję do ogórka, bo on nie jest od śpiewania. A co stanowi istotę kapłana? Wśród wielu pełnionych zadań jest to, którego nie czyni nikt inny. To sprawowanie Eucharystii. Jan Paweł II w jednym z listów do kapłanów przypominał, że to, co dokonało się na ostatniej wieczerzy, stało się sakramentem Kościoła i stało się znakiem tożsamości kapłana. A poza tym kapłan ma być tym, który powinien być święty i przez to pomagać uświęcać się innym - wiernym świeckim i innym kapłanom w braterskiej wspólnocie - mówił ks. Sikorski.
Dni formacji trwają przez trzy dni. Każdego z nich program jest ten sam, a księża - stosownie do możliwości - wybierają jeden z nich.
Każdy z listopadowych Dni Duszpasterskich rozpoczyna wspólna Msza św. w seminaryjnej kaplicy, podczas której kapłani modlą się, polecając zmarłych współbraci. Po przerwie kawowej są konferencje ks. Sikorskiego i mecenasa Michała Kelma, współpracownika Konferencji Episkopatu Polski. Po nich omawiane są bieżące sprawy duszpasterskie, połączone z dyskusją. Spotkanie kończy wspólny obiad.
Księża podkreślają, że oprócz wykładów i konferencji cenne jest samo spotkanie. - Pracujemy w różnych częściach diecezji, w różnych dekanatach. Przy braku czasu niełatwo się spotkać. Udział w Dniach Duszpasterskich to także okazja do spotkania kolegów, których często nie widzi się całymi miesiącami - mówią.