Przygotowali ponad 300 świątecznych ozdób i około 1500 pierniczków. W radomskiej parafii pw. św. Brata Alberta Rycerze Kolumba wraz z rodzinami zorganizowali Świąteczny Kiermasz Rękodzieła.
Pomysł zorganizowania kiermaszu, z którego dochód wesprze wakacyjne wyjazdy na rekolekcje młodych parafian, pojawił się w trakcie spotkania przy kawie. - Chcieliśmy, żeby - oprócz zbiórki pieniędzy - naszej akcji towarzyszyło promowanie świątecznych tradycji, podkreślenie roli wspólnoty oraz rodzinnych więzi. Stanęliśmy po rycersku ramię w ramię i przez dwa tygodnie wraz z naszymi rodzinami, wspólnymi siłami stworzyliśmy piękne ozdoby świąteczne - mówi Dariusz Stępiński, rycerz Kolumba, i dziękuje proboszczowi ks. kan. Marianowi Ślusarczykowi za umożliwienie zrealizowania pomysłu oraz wszystkim, którzy wspierali rycerzy w przygotowaniach do kiermaszu.
Na kiermasz wykonano ponad 300 sztuk świątecznych dekoracji i upieczono około 1500 pierniczków. Przygotowania zakończył wieczór malowania bombek, do którego zaproszeni zostali księża z parafii oraz młodzież. Wtedy rozmawiano o rodzinnych tradycjach bożonarodzeniowych, nie zabrakło także wspólnej modlitwy. - Mimo ogromnego wysiłku, który włożyliśmy w przygotowanie kiermaszu, jesteśmy szczęśliwi, ponieważ był to niezwykły dla nas wszystkich czas. Spotykaliśmy się na wspólne dekorowanie pierników, wykonywanie choinek i bombek. Zaprosiliśmy do naszego domu także dzieci i młodzież, którzy dzielnie spakowali około 500 sztuk sianka na wigilijny stół. W naszym domu pachniało polskimi tradycjami. Dzieci miały ogromną frajdę, a my radość w sercach, że swoim przykładem pokazujemy młodemu pokoleniu, jak ważne są tradycje i wspólnie spędzony czas - mówi Marta Pawelczyk, pomysłodawczyni i koordynatorka akcji, której mąż Tomasz jest rycerzem Kolumba. - Nasz dom przez dwa tygodnie miał otwarte drzwi, staliśmy się wszyscy jedną, wielką rodziną. Nie zapomnę radości wspólnego tworzenia stroików czy spektakularnego dekorowania słodyczami chatek z piernika - dodaje pan Tomasz.
Kiermasz rozpoczął się w pierwszą niedzielę Adwentu. Cieszy się dużym zainteresowaniem. Świąteczne ozdoby można kupić jeszcze 17 grudnia. Rycerze Kolumba podkreślają, że to był dla nich bardzo cenny czas: - Cieszymy się, że mogliśmy razem zrobić coś dobrego. Zyskaliśmy coś nieocenionego - pogłębiliśmy naszą rycerską przyjaźń, która dała nam siłę do tego, by w przyszłości realizować podobne pomysły. Jesteśmy zadowoleni, że w tej inicjatywie wzięły udział także nasze utalentowane żony. To piękne, że w dzisiejszych czasach tak wiele osób potrafi poświęcić swój prywatny czas dla innych.
Dzięki takim inicjatywom w parafii św. Brata Alberta zacieśniają się więzi między wspólnotami, do których należą dorośli i ich rodziny oraz młodzi. - Pasterskie serce raduje się, gdy widzi się takie integrujące i budujące inicjatywy. Ta akcja pokazała, jak wielką siłę stanowią w Kościele ludzie dobrej woli. Myślę, że nad tym wszystkim czuwał Duch Święty. Z niecierpliwością czekamy na kolejne Boże pomysły Rycerzy Kolumba oraz innych wspólnot z naszej parafii - mówi wikariusz ks. Daniel Glibowski.