W radomskim seminarium trwają rekolekcje dla pytających o drogę życiową.
To już tradycja kilkunastu lat, że po Bożym Narodzeniu do domu formacji do kapłaństwa w Radomiu przyjeżdża młodzież męska, by odbyć rekolekcje powołaniowe. Chodzi po prostu o pomoc w odkryciu życiowej drogi, niekoniecznie kapłańskie j, choć często jest i tak. - Byłem na tych rekolekcjach w ubiegłym roku. Myślałem już wcześniej o kapłaństwie, a te rekolekcje pozwoliły mi na podjęcie decyzji, że wstąpię do seminarium, bo to moja droga - mówi Bartosz Janik, alumn I roku. Bartosz, podobnie jak ponad 20 jego kolegów alumnów, przerwał świąteczne ferie, by towarzyszyć uczestnikom rekolekcji. - Robię, co mogę, by pomóc realizować program rekolekcji. Ale chciałbym także porozmawiać z uczestnikami, tak prywatnie, by móc podpowiedzieć, co jest ważne w rozeznawaniu drogi życiowej - zdradza.
- Jestem na tych rekolekcjach po raz drugi. Ciągnie mnie tutaj niesamowita atmosfera i organizacja. Mam 30 lat i wciąż szukam swojej drogi - mówi Michał Łuszczyna, lider liturgicznej służby ołtarza w skarżyskim sanktuarium MB Miłosierdzia.
Rekolekcje to nie tylko konferencje, ale także gra terenowa, rozmowy w grupach i te bardzo indywidualne. - Uczestnicy dosłownie „z marszu” weszli w życie alumnów. Klerycy udostępnili im swoje pokoje. Zostawili wszystko, co tam jest im niezbędne. To daje okazję, by spróbować być seminarzystą „na niby” - mówi ks. Paweł Gogacz, wychowawca w radomskim seminarium.
Ks. Gogacz organizuje te rekolekcje już po raz 11. - W tym roku zgłosiło się 32 uczestników. Ich trzydniowe skupienie wspierają alumni, którzy przerwali swe świąteczne ferie, by pomóc w rekolekcjach. W tej odsłonie pomaga nam także ks. Sławomir Czajka, nowy wychowawca w seminarium - mówi ks. Gogacz.
- Rekolekcje dla szukających życiowej drogi to świetnie przygotowany program. I tak jest od wielu lat. Organizatorzy wykorzystują nowoczesne metody aktywizujące. Mamy głosy, że uczestnicy są bardzo zadowoleni. Odwiedzę ich i będę dla nich sprawował Mszę św. - mówi bp Piotr Turzyński.
Rekolekcjom przyświeca w tym roku hasło „Zaproś Go”, które zachęca, by Panu Jezusowi zawierzyć swoje życie w każdej rozpoznanej i wybranej formie. - Na początek zaproponowaliśmy uczestnikom grę terenową, która ma pomóc poznać gmach seminarium, a jednocześnie pokazać każdy z tematycznych elementów rekolekcji - mówi Rafał Mierzejewski, alumn V roku, który po raz 5. przygotowywał grę terenową.
Uczestnicy między innymi odwiedzili refektarz, czyli stołówkę, figurę MB Niepokalanej, dawną świniarnię, gdzie kiedyś hodowano trzodę na potrzeby kleryckiej stołówki, oraz pralnię. - Przy świniarni uczestnicy kopali w ziemi, nieco się ubłocili, a to był symbol ubrudzenia grzechem. W pralni zostali zaproszeni do oczyszczenia ze zła, przy figurze Niepokalanej powierzyli Jej swe życie, a w auli misyjnej szukali Chrystusowego krzyża, znaku zbawienia - mówi Rafał.