- Brakuje mi słów wdzięczności za to, że jesteście. Dziękuję Bożej Opatrzności za piękną pogodę - powiedział ks. Ireneusz Kosecki, proboszcz parafii w Zakrzewie.
Już po raz drugi ulicami Zakrzewa przeszedł Orszak Trzech Króli. Poprzedziła go Msza św. w miejscowym kościele, a po jej zakończeniu zebrani wysłuchali koncertu w wykonaniu Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Gogolina pod dyrekcją Rafała Jilga. Zaśpiewała Anna Obrzud.
Później przed budynkiem Urzędu Gminy uformował się Orszak, po tym jak na koniach przyjechali Trzej Królowie, czyli przedstawiciele trzech pokoleń mieszkańców Zakrzewa. W role królów wcielili się Tadeusz Kępka, Bogusław Firlej i Paweł Miros.
Obecnych powitała Bożena Chłopecka, katechetka w PSP Zakrzewie, odpowiedzialna za organizację tego wydarzenia.
- Wędrując w poszukiwaniu Pana Jezusa, dzielmy się radością z bliźnimi. Wyznawajmy naszą wiarę w Jezusa Chrystusa - Zbawiciela Świata. Tegorocznym motywem przewodnim naszego orszaku jest przypomnienie nam, że Bóg przyszedł, aby odkupić każdego człowieka, niezależnie od koloru skóry, wieku, poglądów, poziomu życia. Trzej Królowie, za którymi będziemy podążać, to przedstawiciele trzech kontynentów i zarazem trzech pokoleń. Starzec - który dopiero u schyłku swoich lat, bogaty w wiele doświadczeń, odnajduje drogę do Jezusa - to kraj Azji. Mężczyzna w sile wieku, żonaty, reprezentuje mężów i ojców rodzin, którzy poszukują Jezusa i właściwej drogi dla siebie i swojej rodziny - to kraj Afryki. Młodzieniec, który już od początku swej drogi w dorosłość, poszukuje i znajduje swoje powołanie - to król Europy - mówiła katechetka.
Królowie, reprezentujący Europę, Azję i Afrykę byli ubrani w szaty koloru czerwonego, zielonego i niebieskiego. W takich barwach szły w Orszaku również poszczególne szkoły.
Orszak wyruszył pod hasłem „Bóg jest dla wszystkich. Wszyscy do stajenki”. Prowadzony był przez ułanów z Kawalerii Ochotniczej przy stajni „Karino”. Właściciel stajni to Michał Wolski.
Podczas wędrówki do stajenki, w której wszyscy powitali Świętą Rodzinę i pokłonili się Dzieciątku, można było obejrzeć krótkie scenki rodzajowe - upadek pierwszych ludzi, zmaganie dobra ze złem, dwór Heroda oraz gospodę, ale też chóry Anielskie, które wychwalały Boga.
Orszak doszedł do Orlika, gdzie w betlejemskiej szopie czekała na wszystkich Święta Rodzina, w którą wcielili się Agata i Przemysław Jarominowie z synkiem Franciszkiem.
- Brakuje mi słów wdzięczności za to, że jesteście. Dziękuję Bożej Opatrzności za piękną pogodę. Bałem się, czy będzie frekwencja. U biegłym roku było pięknie, choć był siarczysty mróz. W tym roku chcieliśmy ubogacić to wydarzenie orkiestrą. Panie z naszej parafialnej Caritas upiekły i zapakowały 500 pierniczków. To będzie pamiątka z udziału w tym Orszaku. To radość, że nasz Zakrzew znalazł się wśród miejscowości w Polsce, w których przeszedł Orszak. Cieszymy się, że w jego organizację i udział w nim zaangażowali się uczniowie ze wszystkich szkół, ale też i przedszkolaki. No i osoby związane ze wszystkimi szkołami i grupami parafialnymi. Nie można też pominąć wszystkich służb, które nas wsparły. To Policja i jednostki czterech OSP - z Zakrzewa, Zakrzewskiej Woli, Gulina i Gulinka. Bardzo wsparła nas Gmina w Zakrzewie razem z wójtem Sławomirem Białkowskim - powiedział ks. Ireneusz Kosecki, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Zakrzewie.
Proboszcz dziękując wszystkim, odczytał bardzo długą listę osób i instytucji, dzięki którym Orszak mógł być tak wspaniały.
Na zakończenie jeszcze raz zagrała Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Gogolina. Można było też skosztować bigosu i napić się gorącej herbaty.
KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.
Szczegóły w niedzielę o 17.00.