Młodzi oazowicze cieszą się, że parafianie przyjmowali ich z tak dużą życzliwością.
Członkowie Ruchu Światło-Życie z podradomskiego Zakrzewa postanowili udać się do parafian, by w ich domach, jako kolędnicy, opowiadać o narodzeniu Syna Bożego, oczekiwanego Mesjasza.
- To była pierwsza taka akcja ewangelizacyjna w naszej parafii - mówi ks. Kamil Kowalski, wikariusz parafii Zakrzew, opiekun parafialnej grupy oazowej i wyjaśnia: - Młodzież należąca do Ruchu Światło-Życie w naszej parafii podjęła się wyzwania niesienia Dobrej Nowiny innym, kolędując po domach. Okazało się, że byliśmy niecierpliwie wyczekiwani w wielu rodzinach. Nie obyło się bez słodkich poczęstunków i ciepłej herbaty. Przechodząc z jednego domu do drugiego, słyszeliśmy klaksony aut i widzieliśmy ludzi machających do nas ze swoich samochodów. Szczególną motywacją były słowa, które często słyszeliśmy: "Do zobaczenia w przyszłym roku!". Od starszych osób mogliśmy dowiedzieć się, jak wyglądało kolędowanie kiedyś. Udzielone przez nich wskazówki z pewnością przydadzą nam się w przyszłym roku, ponieważ chcemy nadal podtrzymywać tę staropolską tradycję. Przekonaliśmy się, że niesienie Dobrej Nowiny powoduje nie tylko radość osób odwiedzanych, ale przede wszystkim buduje jedność wśród nas, kolędników.
Zebrane podczas kolędy pieniądze wspomogą udział młodych w letnich oazowych rekolekcjach.