"Coś dobrego dla potrzebującego" - to akcja, która rozpoczęła się w Radomiu i potrwa do 22 lutego.
- Przeglądając kalendarz, stwierdziliśmy, że 23 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Pomocy Osobom Potrzebującym. Postanowiliśmy zrobić akcję "Coś dobrego dla potrzebującego". W jej przeprowadzenie zaangażowały się Caritas Diecezji Radomskiej, park trampolin JumpWorld mieszczący się przy ul. Grzecznarowskiego i radomskie szkoły: Zespół Szkół Spożywczych i Hotelarskich oraz Publiczne Szkoły Podstawowe nr 21, 24, 3, 18, 20. Będziemy zbierać wszystko, co jest dobre, czyli herbatę, kawę, słodycze - mówi Grzegorz Sambor, p.o. zastępcy komendanta Straży Miejskiej
Produkty można przynosić do Straży Miejskiej, Caritas Diecezji Radomskiej, parku trampolin JumpWorld i do każdej szkoły, która się zaangażowała w akcję. W tych placówkach będą ustawione pojemniki, w którym można zostawiać produkty. Będzie je można również przekazywać patrolom Straży Miejskiej. Każdy, kto je przekaże, dostanie ulotkę, dzięki której będzie mógł skorzystać ze zniżki w parku JumpWorld.
Akcja będzie trwała do 22 lutego. Następnego dnia wszystkie dary, które uda się zebrać, zostaną przekazane osobom bezdomnym i potrzebującym.
- Poprzez tę akcję chcemy uzmysłowić mieszkańcom Radomia, że Dzień Pomocy Osobom Potrzebującym to nie jest tylko taki dzień, w którym możemy im pomagać, ale również, byśmy sami mieli odwagę zwrócić się do kogoś o pomoc, jakiej potrzebujemy - wyjaśnia G. Sambor.
W ubiegłym roku w Radomiu było 262 bezdomnych, ale ta liczba stale rośnie. Najgorsze, że wśród jest nich sporo 20-latków. Ci młodzi ludzie nie mają perspektyw. Bardzo trudno jest zachęcić ich do zmiany swojego życia.
Straż Miejska we współpracy z Caritas Diecezji Radomskiej starają się docierać do takich ludzi i im pomagać. - Stworzyliśmy mapę osób bezdomnych w Radomiu. Nie byłoby to możliwe bez pomocy streetworkerów. Jesteśmy codziennie na telefon, wymieniamy się informacjami. Dowozimy bezdomnym ubrania. Tylko w styczniu mieliśmy około 60 interwencji w stosunku do osób bezdomnych i wydaliśmy im 99 ciepłych posiłków. Streetworkerzy angażują się w wyrabianie dowodów osobistych bezdomnym. Dzięki takiej współpracy, mamy bardzo dużą wiedzę na temat osób bezdomnych. Bardzo dobra jest też współpraca ze szkołami. Bardzo zaangażowani w pomoc bezdomnym są Bartek Maślak z ZSSiH i jego nauczyciel Krystian Kuc oraz ks. Daniel Glibowski z młodzieżą z parafii pw. św. Brata Alberta - mówi Agnieszka Wójcicka, młodszy inspektor Straży Miejskiej.
Ks. Robert Kowalski, dyrektor diecezjalnej Caritas mówi, że współpraca ze Strażą Miejską jest wzorcowa.
- Staramy się budować dobre relacje, które przynoszą efekty. Najczęściej nasza, już wieloletnia, współpraca polega na pomocy bezdomnym. Dzięki temu te osoby zaczęły widzieć w strażniku miejskim nie tylko mundur, ale też człowieka, który rzeczywiście jest w stanie im pomóc - przyznaje.
Prosi też o przynoszenie do siedziby Caritas przy ul. Kościelnej czapek, szalików i rękawiczek, bo tego najbardziej brakuje w magazynach.