– Wysiłek fizyczny, zimno, ciemność pomagają niektórym – także mniej pobożnym – rozważać mękę Pana Jezusa – mówi ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki.
Ekstremalną Drogę Krzyżową z Radomia do sanktuarium Matki Bożej w Skrzyńsku przemierza z roku na rok coraz więcej osób. – W naszym życiu religijnym potrzebujemy o wiele bardziej niż kiedyś – wskutek rozwoju techniki – osobistego i głębokiego doświadczenia. Wysiłek fizyczny, zimno, ciemność pomagają niektórym – także mniej pobożnym – rozważać mękę Pana Jezusa. Ekstremalna Droga Krzyżowa to zachęta, by – jak mówi ks. Jacek Stryczek – wychodzić poza swoją strefę komfortu. Nie jest to propozycja dla każdego, ale nasze doświadczenie pokazuje, że coraz więcej ludzi wybiera tę formę nabożeństwa – mówi ks. A. Chruślak.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.