Sam na sam ze sobą

– Wysiłek fizyczny, zimno, ciemność pomagają niektórym – także mniej pobożnym – rozważać mękę Pana Jezusa – mówi ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki.

Marta Deka

|

Gość Radomski 10/2018

dodane 08.03.2018 00:00
0

Ekstremalną Drogę Krzyżową z Radomia do sanktuarium Matki Bożej w Skrzyńsku przemierza z roku na rok coraz więcej osób. – W naszym życiu religijnym potrzebujemy o wiele bardziej niż kiedyś – wskutek rozwoju techniki – osobistego i głębokiego doświadczenia. Wysiłek fizyczny, zimno, ciemność pomagają niektórym – także mniej pobożnym – rozważać mękę Pana Jezusa. Ekstremalna Droga Krzyżowa to zachęta, by – jak mówi ks. Jacek Stryczek – wychodzić poza swoją strefę komfortu. Nie jest to propozycja dla każdego, ale nasze doświadczenie pokazuje, że coraz więcej ludzi wybiera tę formę nabożeństwa – mówi ks. A. Chruślak.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY