Podczas hitlerowskiej okupacji uratował od śmierci dwie Żydówki. W Yad Vashem w Jerozolimie otrzymał medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata i posadził drzewko ze swoim imieniem na Wzgórzu Pamięci.
Muszę podkreślić, że te dwie dziewczyny miały jakąś łaskę Bożą, że one przyszły do mnie w tym czasie, kiedy Lublin śmierdział palonymi ciałami. Niemcy strzelali na ulicach, do rowów pakowali, (…) kładli trupy, przekładali drzewem, oblewali benzyną i palili. Tutaj było zniszczenie Żydów. Kiedy przyszły do mnie dwie dziewczynki, Żydówki, ja byłem bezradny. Każdy się bał, każdy uciekał... Był listopad 1942 r. – mówił ks. prał. Jan Poddębniak w wywiadzie dla Państwowego Muzeum na Majdanku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.