Błogosławieństwo pokarmów w kościele przy radomskim Wyższym Seminarium Duchownym.
Dominik Idziak zdradza, że serce biło znacznie mocniej i może bardzo delikatnie drżał głos. - Ale nad tym wszystkim górowała ogromna radość, że pierwszy raz w życiu mogłem błogosławić pokarmy - dodaje. Jest alumnem III roku, a to ten rocznik zwyczajem poprzednich lat pozostaje na czas Triduum Paschalnego i Wielkanocy w seminarium. Uczestniczą w liturgii, zarówno w kościele pw. Chrystusa Kapłana przy seminarium, jak także w katedrze.
- To jest bardzo bogaty dla nas rok w przeżycia i kroki ku kapłaństwu. 8 grudnia, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, patronalne święto seminarium, otrzymaliśmy prawo noszenia stroju duchownego, przez co staliśmy się bardziej widoczni w kościele. Teraz, na początku Wielkiego Postu, zostaliśmy włączeni do grona lektorów i to ta posługa pozwala nam między innymi na błogosławieństwo pokarmów - wyjaśnia Dominik.
Alumn wprowadzał przychodzących do kościoła z wielkanocnymi koszyczkami w obrzęd, odmawiał modlitwy, kropił wodą święconą, a na koniec składał życzenia. - Mówiłem o krzyżu Pana Jezusa. Życzyłem, by patrzenie na ten znak i jego kontemplacja dawały nadzieję i pogłębiały wiarę w zmartwychwstanie. Zachęcałem do wielkanocnej radości i dzielenia się dobrym słowem z najbliższymi - mówi al. Dominik.