Młodzi z Ruchu Światło-Życie spotkali się tradycyjnie na wielkanocnej modlitwie uwielbienia.
Modlitewne spotkanie odbyło się w kościele pw. św. Stefana na radomskim Idalinie. Młodym towarzyszył bp Piotr Turzyński. - Po liturgii słowa bp Piotr mówił o tym, co będzie działo się w niebie, mówiąc przy tym, że kawałek tego nieba mamy dzięki temu uwielbieniu. Wpatrzeni w Najświętszy Sakrament różnymi postawami i gestami wielbiliśmy Boga, który był wśród nas. Widać było żywy Kościół - od najstarszych po dzieci, które z ogromnym zapałem śpiewały i tańczyły przy ołtarzu. Modliliśmy się razem z Diakonią Modlitwy i Ewangelizacji, a pełen radości śpiew przygotowała Diakonia Muzyczna. Wszystko, co robiliśmy podczas wielkanocnego uwielbienia, miało być - jak mówił bp Piotr - na chwałę Boga. I tak właśnie było - opowiada animatorka Julia Brendel.
Za przygotowanie i obecność dziękowali ks. Krzysztof Dukielski, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie, i ks. Andrzej Jędrzejewski, proboszcz parafii św. Stefana.
- Na koniec zostaliśmy zaproszeni na agapę - poczęstunek i okazję do integracji z drugim człowiekiem. Ale wielu młodych pozostało jeszcze w kościele, by z Diakonią Muzyczną dośpiewać kilka piosenek. Dzięki takim spotkaniom widzimy, że Kościół żyje, bo Kościół jest w nas. My zaś razem z Chrystusem uczymy się umierać i rodzić się na nowo. Do następnego wielkanocnego uwielbienia pozostał jeszcze rok, jednak by nie tracić czasu, my wszyscy, którzy uczestniczyliśmy w tegorocznym, chcemy iść i głosić radość ze zmartwychwstania w naszych środowiskach, relacjach i rodzinach, które są dla nas tym, czym kiedyś Galilea miała być dla apostołów - kończy Julia.