Leśnicy zainaugurowali obchody 100-lecia Niepodległości na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
W Leśnym Ośrodku Edukacyjnym im. red. Andrzeja Zalewskiego w Jedlni-Letnisku odsłonięto i poświęcono obelisk, na którym znalazł się napis: „»Płacz łzami całego świata, kiedy już wiesz o Katyniu (…)« - Piero Onifiani. W hołdzie leśnikom zamordowanym na nieludzkiej ziemi w Katyniu, Miednoje, Kuropatach. Chwała Bohaterom”. Obok na trzech tabliczkach wyryto nazwiska: Michał Frank, Józef Jankiewicz i Zygmunt Sobkiewicz, a przy nich napisy - Katyń 1940 r. Obelisk poświęcił ks. Robert Kuropieska, kapelan leśników.
- Kamień dziś odsłonięty z tymi nazwiskami zmusi przechodzące osoby za 5, 10 czy 50 lat do zastanowienia się - nawet te osoby, które nigdy w życiu nie słyszały czym jest Katyń. Niestety, my mamy jakąś wiedzę, ale ta wiedza jest kadłubowa, bardzo ograniczona, ponieważ my mamy ograniczony dostęp do źródeł. Była mowa o pierwszym dyrektorze Lasów Państwowych Adamie Lorecie. Wiemy tylko, że losy pana dyrektora trafiły do Łubianki. My musimy zostawiać te ślady i symbole. Należy się ogromna wdzięczność radomskim leśnikom, a na leśników zawsze można liczyć. To bardzo sprawna i spójna grupa zawodowa o naturalnym niskim poziomie pijaru, który powoduje, że ci leśnicy ze strony prospołecznej nie są dobrze znani - powiedział Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Uroczystość, którą rozpoczęła Mszą św. w kościele pw. św. Mikołaja w Jedlni, upamiętniła leśników, którzy padli ofiarą Zbrodni Katyńskiej i zainaugurowała obchody 100-lecia Niepodległości na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. W budynku ośrodka prelegenci przedstawili tło historyczne związane z wydarzeniami wokół Zbrodni Katyńskiej, a Piotr Kacprzak, zastępca dyrektora RDLP w Radomiu, powiedział o leśnikach, których nazwiska umieszczono na obelisku.
- Mieli po trzydzieści kilka lat, tak że tej pracy zawodowej nie mieli zbyt dużo. Dwóch z nich Józef Jankiewicz i Michał Frank byli pracownikami biura dyrekcji w tzw. Biurze Produkcji Drewna. Zygmunt Sobkiewicz był zastępcą kierownika tartaku państwowego w Zagnańsku. Nie wszyscy pochodzili z ziemi radomskiej, ale wszyscy pracowali na terenie Lasów Państwowych w Radomiu. Dziś udokumentowaliśmy te trzy osoby, których historię znamy. Znamy również z różnych opracowań ponad 30 różnych nazwisk leśników, którzy przed rozpoczęciem II wojny światowej mieszkali na terenie dużego województwa kieleckiego (tak się ono nazywało). Czy byli pracownikami lasów państwowych? Tego do końca nie wiemy. Czy pracowali w lasach prywatnych własności? Zapewne tak. Ale mogło być i tak, że ukończyli uczelnie, bądź szkoły leśne, natomiast dalsze ich losy potoczyły się różnie. To wymaga dalszych badań, zdobywania wiedzy na ten temat. Jeżeli tylko będzie taka wiedza, na tym kamieniu jest jeszcze dużo miejsca, by te osoby upamiętnić - zapewniał P. Kacprzak.
W uroczystości obok leśników udział wzięli m.in. politycy, samorządowcy, przedstawiciele różnych instytucji i stowarzyszeń. Wśród przybyłych gości byli m.in. posłowie – Jan Szyszko, były minister środowiska, Dariusz Bąk, Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego oraz Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.