Swoje święto miała 42. Baza Lotnictwa Szkolnego, a Zespół Akrobacyjny "Orlik" obchodził 20-lecie.
Kilkugodzinny program uroczystości w 42. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Radomiu był bardzo bogaty: dzień otwarty koszar i wystawa statyczna, polowa Msza św., defilada, a na koniec - wręczenie odznaczeń, nagród i awansów.
Zdaniem ppłk. pil. Andrzeja Sowy, który latał w pierwszym składzie, Zespół Akrobacyjny "Orlik" jest wizytówką bazy. Przypomina również, że o ile zespół w obecnym kształcie istnieje od 20 lat, to jego początki sięgają 1969 r., czyli zespołu "Rombik".
Pierwszy pokaz radomskiego Zespołu Akrobacyjnego "Orlik" odbył się w lipcu 1998 r., podczas International Air Tattooo w Fairford w Anglii, jednym z najbardziej prestiżowych pokazów lotniczych na świecie. Przez kolejne lata Orlik wystąpił między innymi na międzynarodowych pokazach lotniczych w Belgii, Czechach, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Słowacji, Wielkiej Brytanii i na Litwie. Występował, oczywiście, na radomskim Air Show.
- Zespół Akrobacyjny "Orlik" ma już 20 lat. Powstał w 1998 roku i stacjonuje w Radomiu. Choć członkowie zespołu zmieniali się na przestrzeni lat, jedno pozostawało zawsze takie samo - wielkie serce do latania i zaangażowanie. Za te 20 lat wspaniałej promocji naszego miasta na arenie międzynarodowej wręczam zespołowi medal Bene Merenti Civitas Radomiensis. Dziękuję i życzę wysokich lotów - powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Mszy św. przewodniczył Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego. Obecni byli przedstawiciele ordynariatów ewangelickiego i prawosławnego. - Człowiek wierzący nigdy nie jest sam, bo zawsze ma świadomość wybrania i uznania w oczach Boga. Te dwa słowa - wybranie i uznanie - są kluczowymi pojęciami, o których nie można zapomnieć także w garnizonach wojskowych. To, że ubrałeś mundur. To, że zdobyłeś wykształcenie - zostałeś wybrany. Bo przecież wielu startowało, ale to wy zostaliście wybrani i wobec was pojawiło się uznanie. Jesteś godzien, by być pilotem, nawigatorem, by pracować i służyć w tej bazie. Jakże to jest ważne, żebyście mieli godziwą zapłatę. Nawet najlepsza zapłata za służbę pełną poświęcenia nie wystarczy, bo nie samym chlebem żyje człowiek. Potrzeba uznania przełożonych. Potrzeba dobrego słowa, podziękowania, życzliwości. Wybranie i uznanie budują dobre relacje i dobrą atmosferę - mówił w homilii bp Guzdek.
Po Mszy św. odbyła się część oficjalna. Rozpoczęła ją defilada wojskowa, a następnie Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej, dokonał przeglądu wojsk. Wręczono odznaczenia ministra, dowództwa oraz awanse. Całość zwieńczyła defilada lotnicza.