- Każdy dzień mamy tak zaplanowany, żeby nasi podopieczni mogli odpocząć od codziennych zajęć - mówi s. Sylwia.
Katolicka Świetlica Profilaktyczno-Wychowawcza „Oratorium” Zgromadzenia Sióstr św. Michała Archanioła w Radomiu nie zamknęła w czasie wakacji przed podopiecznymi swoich podwoi. Trwają tu półkolonie, z których korzysta 34 dzieci. Pod opieką wychowawców, wolontariusza Kuby i Sylwii Nyc, psychologa i logopedy, miło spędzają czas.
- Gdyby nie zajęcia w „Oratorium”, siedzielibyśmy w domu. Tu czeka na nas codziennie dużo atrakcji - różne zabawy, gdy integracyjne, wycieczki. Spotykamy się też ze swoimi kolegami i koleżankami - mówi Malwina. Roksanie najbardziej podobało się grupowe wyjście na basen. - Długo byliśmy w wodzie. Były zjeżdżalnie, było super - zapewnia.
Dzieci mają też codziennie zapewnione dwa posiłki, które przygotowują wolontariuszki - panie Alicja i Małgorzata.
- Nasze dzieci codziennie wychodzą do miejsc rekreacyjno-sportowych, m.in. na basen, trampoliny, do parku linowego. W planie były także wycieczki poza miasto. Każdy dzień mamy tak zaplanowany, żeby nasi podopieczni mogli odpocząć od codziennych zajęć - mówi s. Sylwia Kaźmierczak, michalitka, dyrektor świetlicy.
- Dzięki temu, że dzieci przychodziły tu i uczestniczyły we wszystkich zajęciach, miały szansę przezwyciężyć swoje ograniczenia. Jest taka dziewczynka, której udało się pokonać lęk wysokości. Widzę, jak wiele dzieci przełamuje się, zmienia coś w swoim życiu i one o tym mówią, to je cieszy. Te półkolonie to czas, kiedy dzieci, będąc razem, mają szansę integrować się, poznawać, ale też pracować nad sobą poprzez zabawę i uczestniczenie w różnych zajęciach - podsumowuje S. Nyc.
Dzień, w którym zakończą się półkolonie, będzie dniem wyjazdu na kolonie do Ustki. A tam kolejne atrakcje. - Będziemy mieć swojego ratownika, więc dzieci będą mogły spędzać w wodzie dużo czasu. Oczywiście, mamy też zaplanowane m.in. różne wycieczki po okolicy. Z kolonii skorzysta 36 dzieci - dodaje siostra dyrektor.
W czasie trwania półkolonii dzieci bawiły się w "Oratorium"
Krystyna Piotrowska /Foto Gość