Wielka historia z chórem mniejszym

Po co bernardynom piekarnik i dlaczego zakonny kaznodzieja był karany, gdy jego kazanie trwało krócej niż godzinę?

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 29/2018

dodane 19.07.2018 00:00
0

Elżbieta Rakuszanka, żona króla Kazimierza Jagiellończyka, urodziła 13 dzieci. Czterech jej synów zasiadło na królewskich tronach, dlatego nazywa się ją „matką królów”. Jej wianem były dobra Radomia, stąd zapewne za jej przyczyną właśnie tutaj 550 lat temu sprowadzono bernardynów. Posiadanie klasztoru nobilitowało gród, choć zakonnicy dostali grunty za murami miejskimi, przy tzw. Trakcie Jedlińskim. Czas sprowadzenia brązowych zakonników był wyjątkowy. Musiało być w tej decyzji coś z dziękczynienia. Dwa lata wcześniej król Kazimierz Jagiellończyk podpisał z zakonem krzyżackim II pokój toruński, który kończył wojnę 13-letnią.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY