Już w najbliższy poniedziałek 6 sierpnia wyruszy jubileuszowa 40. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę.
Pątnicy z różnych grup spotkają się na palcu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Tam o godz. 9.30 będzie sprawowana Msza św.
Początki ruchu pątniczego na ziemi radomskiej sięgają czasów średniowiecza. Jego rozkwit w Radomiu nastąpił w latach 70. ubiegłego wieku za sprawą dwóch księży - Zdzisława Domagały i Lecha Gralaka. W 1979 roku wyruszyła I Piesza Pielgrzymka Radomska na Jasną Górę, ale jeszcze w ramach Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej.
Obecnie diecezjalną pielgrzymkę tworzy 45 grup, które na Jasną Górę podążają w 5 kolumnach - dwóch z Radomia i po jednej z Opoczna, Skarżyska-Kamiennej i ze Starachowic. Jest jedną z najliczniejszych w kraju. Co roku pielgrzymuje w niej kilka tysięcy osób.
Jerzy Nowocień pierwszy raz pielgrzymował około 1960 roku. Później do wybrania się na pątniczy szlak zachęcał rodzinę. Z małymi przerwami robią to do dziś. - W młodości chodziliśmy z grupą 15. w pielgrzymce warszawskiej. Gdy powstawała pielgrzymka w Radomiu, ja poszedłem do wojska. Wtedy miałem przerwę. Kiedy dzieci były małe, staraliśmy się pojechać na zakończenie pielgrzymki. Pracowałem w Zakładach Metalowych. Trudno było dostać urlop na pielgrzymkę - opowiada pan Jerzy.
Jerzy Nowocień zachęca do pielgrzymowania
Marta Deka /Foto Gość
Od kilkunastu lat J. Nowocień pielgrzymuje w grupie nr 6. - Z mojej najbliższej rodziny idzie kilkanaście osób. Przyciąga mnie na pielgrzymkę radość, która tam panuje, ten "religijny luz" i modlitwy. W czasie drogi modlimy się wszyscy razem. Każdy swoją "zdrowaśkę" mówi do mikrofonu. Tak się człowiek nie modli w domu. Kiedy w kościele są godzinki, co dziesiąta osoba śpiewa, reszta nie zna. Na pielgrzymce godzinki śpiewa się codziennie rano. I to jest piękne. Idziemy lasem i śpiewamy. To pobudza do refleksji i modlitwy - mówi.
Pan Jerzy przyznaje, że kiedy po 8 dniach wędrówki pątnicy wchodzą na Jasną Górę, w grupie panuje radość. - Taka duża i spontaniczna. Kiedyś był taki zwyczaj, że gdy wchodziliśmy przed szczyt, kładliśmy się krzyżem. Teraz już tego nie ma - wspomina.
Więcej o diecezjalnej pielgrzymce w papierowym wydaniu "Ave Gościa Radomskiego" nr 31 na 5 sierpnia.